O faktury za styczeń i luty 2013 r. oraz o umowy na badania opinii publicznej zawierane od stycznia do maja 2013 r. wystąpiła Sieć Obywatelska Watchdog Polska. PO odmówiła, twierdząc, że nie jest to informacja publiczna. Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Ten przyznał rację stowarzyszeniu i zobowiązał PO do rozpoznania wniosku (sygn. akt II SAB/Wa 416/13 i II SAB/Wa 417/13). Platforma nie wykonała wyroku, więc sieć złożyła doniesienie do prokuratury. Ta odmówiła wszczęcia postępowania. Organizacja wniosła zażalenie, które sąd uwzględnił. Dlatego wszczęto dochodzenie w tej sprawie.
– Ponad rok uczymy partie, że podlegają zasadom jawności. W każdym przypadku WSA potwierdzał zasadność naszych skarg. Najdziwniejsze jest to, że PO i PiS złożyły skargi kasacyjne, które sprowadzają się w rzeczywistości do zakwestionowania jawności finansów partii politycznych. Pewnie jeszcze rok będziemy w różnych sądach przekonywać, że muszą udostępniać informacje m.in. o wydatkach – komentuje Szymon Osowski, prezes Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska.