Administracja publiczna może pozostawić bez rozpoznania wniosek, skargę lub prośbę skazanego, gdy pismo: zawiera wyrazy lub zwroty powszechnie uznawane za wulgarne lub obelżywe albo gwarę przestępców, nie zawiera uzasadnienia zawartych w nim żądań w stopniu umożliwiającym rozpoznanie.



A zdaniem dr Adama Bodnara, rzecznika praw obywatelskich, to nieuzasadniona dyskryminacja. Obostrzenia takie przewiduje jednak par. 3 art. 6 kodeku karnego wykonawczego. Dlatego RPO zdecydował się na jego zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego. Dowodzi, że regulacja bez należytego uzasadnienia ogranicza skazanym prawo zagwarantowane w art. 63 Konstytucji, zgodnie z którym każdy może składać petycje, wnioski i skargi w interesie publicznym, własnym lub innej osoby.