Specyfikacja istotnych warunków zamówienia może być utworem w rozumieniu prawa autorskiego, a jeśli nim jest, korzystać z ochrony.
We wrześniu 2006 r. na stronie internetowej jednego ze szpitali ukazało się ogłoszenie o przetargu na ubezpieczenie mienia i odpowiedzialności cywilnej. Zamieszczono również specyfikację istotnych warunków zamówienia (SIWZ) i formularz ofertowy. Firma brokerska uznała, że została powielona jej SIWZ, którą sporządził jeden menedżerów. Wobec tego pozwała szpital i brokera, który ją sporządził, o zakazanie naruszania ich praw autorskich, nakazanie złożenia oświadczenia o ustalonej treści i zamieszczenia go w „Rzeczpospolitej”, na stronach internetowych pozwanych oraz w Dzienniku Ubezpieczeniowym.

Żądanie odszkodowania

Firma twierdziła, że jej SIWZ podlega ochronie na podstawie art. 1 pkt 1 ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. nr 24, poz. 83 ze zm.). Domagała się 48 tys. zł jako odszkodowania za utracone korzyści w związku z przywłaszczeniem jej dzieła (art. 79 ust. 1 pkt 3 prawa autorskiego) oraz 10 tys. zł na cel społeczny. To żądanie oparte było na art. 3 ustawy z 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz.U. z 2003 r. nr 153, poz. 1503), który mówi, że czynem nieuczciwej konkurencji jest m.in. działanie sprzeczne z dobrymi obyczajami.

Komu przysługuje ochrona

Sąd I instancji oddalił powództwo, a sąd II instancji oddalił apelację powoda. Sądy uznały, że SIWZ nie jest utworem w rozumieniu prawa autorskiego, bo jej treść jest przeniesiona z art. 36 prawa zamówień publicznych, który określa, co ma zawierać specyfikacja. A nawet gdyby przyjąć, że jest, to nie podlega ochronie, bo jest to materiał urzędowy, a ten nie podlega ochronie (art. 4 pkt 2 prawa autorskiego). Poza tym nie stworzono jej w ramach obowiązków wynikających ze stosunku pracy, bo menedżer zrobił to poza swoimi obowiązkami, a więc ochrona przysługuje jemu, a nie powodowi. Jeśli chodzi o utracone korzyści, to powód nie wykazał, jaką prowizję uzyskałby, gdyby udostępnił swoją SIWZ. Sąd nie stwierdził też dopuszczenia się czynu nieuczciwej konkurencji.

Skarga kasacyjna

Powód wniósł skargę kasacyjną, a Sąd Najwyższy uchylił wyrok sądu i przekazał mu sprawę do ponownego rozpoznania. Podkreślił, że wyrok ten nie oznacza, iż SN uznał, że SIWZ jest utworem. Specyfikacja może być utworem chronionym przez prawo autorskie, ale zawsze będzie to zależało od okoliczności. Należy więc określić stopień indywidualnego wytworu intelektu i uwzględnić rodzaj dzieła, a sąd nie porównał dostatecznie obu specyfikacji. Prawo zamówień publicznych nie pozbawia możliwości twórczych. Elementem specyfikacji jest formularz ofertowy, a tu ustawa niczego nie narzuca. To także trzeba zbadać. Na pewno SN nie chciałby akceptować przepisywania czy kalkowania. SN nie znalazł podstaw do potraktowania specyfikacji jako dokumentu urzędowego. Ponieważ nie ma on definicji, należy sięgnąć do kodeksu postępowania cywilnego. Sąd apelacyjny przemknął się też nad kwestią utraconych korzyści. Jeśli zaś chodzi o czyn nieuczciwej konkurencji, to gdyby zarzuty się potwierdziły, to działanie brokera było nieprzyzwoite.
Sygn. akt V CSK 337/08
UTWÓR
Z art. 1 pkt prawa autorskiego wynika, że przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia.