"Zgodnie z dyrektywą państwa członkowskie mogą uzyskać wzajemny dostęp do krajowych danych pojazdów rejestracyjnych w celu wykrycia przestępstw, które zagrażają bezpieczeństwu ruchu drogowego" - poinformowano w komunikacie Rady UE.

Taka wymiana danych dotyczy informacji o: przekroczeniu dopuszczalnej prędkości, niezapinaniu pasów bezpieczeństwa, niezatrzymywaniu się na czerwonym świetle, prowadzeniu pod wpływem alkoholu lub narkotyków, braku kasku podczas jazdy motocyklem, korzystaniu z niedozwolonej części drogi, czy rozmowach przez telefon w czasie prowadzenia samochodu.

Kraje unijne już wcześniej zgodziły się na takie rozwiązania prawne, jednak w maju Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej unieważnił dyrektywę w tej sprawie z 2011 r. Trybunał stwierdził, że była ona wydana w oparciu o błędną podstawę prawną.

Sędziowie dali rok na opracowanie nowej dyrektywy, co oznacza, że przepisy z 2011 r. będą obowiązywać we wszystkich 28 krajach członkowskich, pod warunkiem, że nowe prawo wejdzie w życie przed majem 2015 r.

Poprawioną dyrektywę, co do której w środę zgodzili się w środę ministrowie UE odpowiedzialni za transport, musi jeszcze przyjąć Parlament Europejski.