Współpraca instytucji publicznych z przedsiębiorcami przy inwestycjach powoli się w Polsce rozkręca, a patronuje temu resort inwestycji i rozwoju. Jednak zdaniem niektórych ekspertów i samorządów przeszkodą na tej drodze mogą być nowe regulacje zadłużeniowe szykowane przez resort finansów.

– Polski rynek partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP) wciąż raczkuje w porównaniu z krajami zachodniej Europy, np. Francją czy Wielką Brytanią. A szkoda, bo PPP to podwójna korzyść dla instytucji publicznych. Po pierwsze umożliwia zaangażowanie kapitału prywatnego w inwestycje publiczne i niejednokrotnie bez powiększania długu. Po drugie pozwala skorzystać z wiedzy i doświadczenia biznesu – twierdzi minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński. Rzeczywiście, liczba realizowanych w tej formule inwestycji nie jest porażająca. Według danych Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju na koniec 2017 r. instytucje publiczne realizowały w Polsce 117 takich przedsięwzięć, a ich wartość wyceniono na 5,6 mld zł. W sumie od 2009 r. do 30 czerwca 2018 r. wszczęto łącznie 536 postępowań o łącznej wartości 20,7 mld zł netto.

20,7 mld zł to wartość wszystkich postępowań w formule PPP wszczętych od 2009 r.

Najwięcej projektów PPP jest realizowanych w sektorze efektywności energetycznej, sportu i turystyki, infrastruktury transportowej oraz gospodarki wodno-kanalizacyjnej – podaje nam MIR. Zdecydowana większość z nich to projekty samorządowe. Rząd uruchomił tylko jedną inwestycję, która dotyczy budowy i utrzymania budynku Sądu Rejonowego w Nowym Sączu (o wartości nakładów inwestycyjnych 52 mln zł). Trwają jednak prace analityczne dotyczące kolejnych rządowych projektów PPP. Jak ustaliliśmy, na rządowej liście jest 16 takich projektów, do tego mogą potencjalnie dojść trzy kolejne. Jeden z projektów dotyczy zagospodarowania błoni Stadionu Narodowego w Warszawie, gdzie mogłaby powstać hala widowiskowo-sportowa oraz inna infrastruktura dopasowana rangą i funkcjami do tego miejsca. Do tego Kancelaria Premiera wstępnie planuje budowę Centrum Administracji Rządowej. Szykowane są też cztery drogi ekspresowe w formule PPP: S6 Koszalin–Bożepole Wielkie, nowa obwodnica metropolii trójmiejskiej, zachodnia obwodnica Szczecina i S10 Bydgoszcz–Toruń. Założenie jest takie, że będzie to realizowane w formule opłaty za dostępność (nie oznacza to jeszcze, że kierowcy nie będą płacić za korzystanie z tych odcinków).

Szerszy obraz sytuacji daje ministerialna „Baza zamierzeń inwestycyjnych PPP”. Jak wskazuje MIR, zawiera ona „zweryfikowaną i aktualną” listę inwestycji zarówno już tych oficjalnie ogłoszonych, jak i planowanych do uruchomienia w najbliższym czasie. Obecnie bazę tworzy 140 inwestycji o łącznej wartości ok. 50 mld zł. Urząd Miejski w Gdańsku planuje np. gigantyczną inwestycję (500 mln zł) związaną z zagospodarowaniem obszaru dawnej zajezdni tramwajowej na Dolnym Mieście. Mają się tam znaleźć zarówno obiekty użyteczności publicznej, jak i przestrzenie komercyjne. Te pierwsze finansowane będą w ramach budżetu projektu (dzięki sprzedaży nieruchomości stanowiących wkład miasta). Pozostałe elementy finansowane są całkowicie ze środków partnera prywatnego, który będzie mógł potem czerpać korzyści z opłat od użytkowników (za korzystanie z lokali użytkowych, organizowanie przedsięwzięć kulturalnych czy sprzedaży nieruchomości po ich komercjalizacji). – Jesteśmy na etapie finalizowania postępowań na wybór koncesjonariuszy – mówi Iwona Bierut, dyrektor wydziału polityki gospodarczej w gdańskim magistracie. Jak dodaje, warunki współpracy są ściśle związane z charakterystyką danego projektu, która jest uwzględniona w konkretnej umowie. – Jednak co do zasady obejmują one taki podział zadań, że zasadnicze ryzyka związane z budową, dostępnością oraz popytem są po stronie prywatnej, po stronie publicznej pozostają zaś te, którymi może ona skutecznie zarządzać, np. dotyczące wkładu miasta w przedsięwzięcie – wyjaśnia. Wskazuje, że dotychczasowe projekty opierano na konstrukcji „Project Finance”. – Tak, aby nie tylko nie wpływały one na poziom dopuszczalnego wskaźnika zadłużenia, ale by były projektami samofinasującymi się i nie obciążały budżetu miasta, z wyjątkiem obciążeń całkowicie pokrywanych wpływami generowanymi przez projekt – wskazuje Iwona Bierut.

W PPP zamierza też zaangażować się urząd marszałkowski województwa kujawsko-pomorskiego. Samorząd chce poszukać partnera prywatnego, który zajmie się budową nowych dróg wojewódzkich, przebudową tych istniejących oraz ich utrzymaniem w rejonie Włocławka. „Planowana inwestycja zrealizowana zostanie w formule partnerstwa publiczno-prywatnego na podstawie umowy z partnerem prywatnym, zakładającej wspólną realizację przedsięwzięcia opartą na podziale zadań i ryzyk między strony kontraktu. Szczegółowy ich podział zadań i ryzyk oraz ustalenie zasad współpracy pomiędzy podmiotem publicznym i partnerem prywatnym nastąpi w drodze negocjacji, przeprowadzonych na etapie wyboru partnera prywatnego” – wynika z opisu projektu. Przedsięwzięcie oszacowano na 400 mln zł. Partner prywatny będzie otrzymywał „opłaty za dostępność”, czyli zobowiąże się do wybudowania i utrzymania drogi w określonych odgórnie standardach, a w zamian będzie otrzymywał przez 30 lat wynagrodzenie od partnera publicznego.

W przekonywaniu administracji centralnej i samorządowej do formuły PPP pomóc ma podpisana w sierpniu przez prezydenta nowelizacja ustawy o PPP i niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r. poz. 1693). Przygotował ją resort inwestycji i rozwoju, ale na tym nie poprzestanie. – Całemu rynkowi zaoferujemy usługę oceny projektu. Będziemy analizować, czy planowana inwestycja ma szansę powodzenia w modelu PPP. Zaangażowaliśmy się też w doradztwo przy kilkudziesięciu inwestycjach PPP, a część z nich uzyskało wsparcie w postaci finansowania doradców zewnętrznych. Obecnie wspieramy tak osiem projektów, kolejne cztery przetargi na wybór doradców są w przygotowaniu – mówi DGP wiceminister inwestycji i rozwoju Witold Słowik, odpowiadający w resorcie m.in. za politykę PPP. Jak dodaje, MIR chce wyjść z ofertą do samorządów, by pokazać, jak należy podchodzić do inwestowania w formule PPP. – Jednym z powodów, dla których inwestycje w PPP nie dochodzą do skutku, jest to, że nie wiadomo, jak konstruować umowy z partnerem prywatnym. Dlatego pracujemy nad wytycznymi i wzorami umów w kilku podstawowych kategoriach. Pokażemy je do końca tego roku. Pierwsze wytyczne w tej sprawie pojawią się już jesienią na naszych stronach internetowych. Oczywiście nie będą one obowiązkowe, ale na pewno pomogą wójtom czy burmistrzom w przygotowaniu projektu PPP i prowadzeniu negocjacji z partnerem prywatnym – mówi wiceminister.

Dziennik Gazeta Prawna

Została też przygotowana oferta dla mniejszych samorządów. W sierpniu MIR i Polski Fundusz Rozwoju (PFR) podpisali list intencyjny inaugurujący program pakietowania projektów PPP. „Głównym celem mechanizmu pakietowania jest ograniczenie kosztów oraz zwiększenie dostępności tej formy finansowania inwestycji dla mniejszych jednostek samorządu. Dzięki pakietowaniu PPP grupa samorządów będzie przeprowadzała wspólnie jedno postępowanie dotyczące partnerstwa publiczno-prywatnego i udzielała wspólnego zamówienia publicznego na wykonanie określonych prac np. budowlanych czy modernizacyjnych. To rozwiązanie, które pozwoli na zwiększenie siły negocjacyjnej samorządów w rozmowach z potencjalnym partnerem prywatnym, a także rozłożenie kosztów postępowania na kilka podmiotów” – wskazują MIR i PFR.

Docelowo w programie weźmie udział pięć grup pilotażowych samorządów, które zostaną objęte wsparciem ministerstwa. Samorządy, które spełnią warunki naboru, otrzymają wsparcie doradcze sfinansowane w 90 proc. przez resort. Dodatkowo przeprowadzone zostaną szkolenia dla zainteresowanych samorządów. PFR zajmie się aktywnym poszukiwaniem chętnych samorządów do zrealizowania w PPP takich inwestycji, jak budowa i utrzymanie dróg publicznych, obiektów dworcowych, placówek oświatowych czy infrastruktury sportowej.