Poszukiwanie zabytków przy użyciu wykrywacza metalu bez odpowiedniego zezwolenia jest wykroczeniem.
Mój narzeczony dostał na urodziny wykrywacz metalu – pisze pani Justyna. – Po pierwszych sukcesach na działce, odkryciu kilku gwoździ i fragmentów narzędzi stwierdził, że chciałby rozszerzyć obszar poszukiwań. Sama też się w to wciągnęłam, zastanawiam się jednak, czy możemy szukać na terenach publicznych, na polach i w lasach, czy potrzebne są specjalne zezwolenia – pyta czytelniczka.
Najbezpieczniej szukać na własnym terenie – tu nikt nie powinien mieć żadnych zastrzeżeń. Inaczej wygląda sytuacja na polach. Jeśli poszukiwacz zna rolników, właścicieli danego terenu, może zapytać ich o zgodę. Jeśli pole jest zaorane i nic na nim nie rośnie, właściciel raczej nie będzie miał nic przeciwko temu. Jest to jednak jego teren i to on podejmie decyzję.