Rzecznik praw obywatelskich domagał się zbadania zapisów tzw. ustawy okołobudżetowej z 2014 r., której efektem było m.in. zamrożenie w 2015 r. wynagrodzeń w wymiarze sprawiedliwości. Jak podkreślał, w ustawie o finansach publicznych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 885 ze zm.) mowa jest wprost o tym, że minister finansów włącza do projektu ustawy budżetowej dochody i wydatki m.in. Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego, sądów powszechnych oraz rzecznika praw obywatelskich. Wszystkie te organy mają autonomię budżetową. W związku z tym doktryna stoi na stanowisku, że ani minister finansów, ani Rada Ministrów nie mogą modyfikować projektowanych przez nie wydatków i dochodów (może to robić tylko Sejm).
Tymczasem, jak zaznaczał rzecznik, autonomia ta od kilku lat jest naruszana przez rząd. Chodzi o uchwalane z inicjatywy Rady Ministrów corocznie, począwszy od 2011 r., ustawy okołobudżetowe. Rzecznik uważał, że stanowi to obejście ustawy o finansach publicznych.
Trybunał Konstytucyjny jednak zdecydował, że sprawą się nie zajmie. A to dlatego, że zaskarżone przepisy utraciły moc obowiązującą. Jak bowiem wyjaśniono w uzasadnieniu, wniosek RPO dotyczył ustawy, która w sposób szczególny była związana z ustawą budżetową na 2015 r. (dotyczyła jej realizacji). Dlatego też zaskarżone przepisy znajdowały zastosowanie jedynie w tym konkretnym roku budżetowym.
ORZECZNICTWO
Postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 27 lipca 2016 r., sygn. akt K 18/15