Czerwiec jest okresem, w którym menedżerowie spółek powinni zadbać o to, aby wysłać sprawozdanie finansowe do Krajowego Rejestru Sądowego. Mało kto ten obowiązek lubi, jednak z punktu widzenia pewności obrotu gospodarczego jest on niezwykle ważny.
Czerwiec jest okresem, w którym menedżerowie spółek powinni zadbać o to, aby wysłać sprawozdanie finansowe do Krajowego Rejestru Sądowego. Mało kto ten obowiązek lubi, jednak z punktu widzenia pewności obrotu gospodarczego jest on niezwykle ważny.
Już sam fakt, czy zostało złożone sprawozdanie finansowe, powinien być jednym z czynników przy ocenie wiarygodności partnera biznesowego. Zawsze gdy w rejestrze brak jest wzmianki o złożeniu ostatniego sprawozdania finansowego, powinna zapalić się czerwona lampka ostrzegawcza. Bardzo rzadko jest bowiem tak, że przyczyny takiego stanu leżą gdzie indziej niż w problemach finansowych.
Praktyka pokazuje, że wiele spółek obowiązku nie wypełnia i sprawozdań nie składa. Podstawowe powody są dwa. Po pierwsze – menedżerowie w wielu firmach wychodzą z założenia, że drobne opóźnienie nie będzie niosło za sobą żadnych konsekwencji. I często mają rację. Po drugie zaś – wyjątkowo niechętne do składania dokumentów są te spółki, które popadły w tarapaty finansowe. Wówczas menedżerowie uznają często, że lepiej będzie ponieść przewidziane w przepisach konsekwencje, niżeli odkryć wszystkie karty przed swoimi partnerami biznesowymi.
Czy przedsiębiorcy zatem są bezsilni wobec tych, którzy sprawozdań nie chcą ujawnić? Jakie mają możliwości nakłonienia ich, aby jednak takie sprawozdanie złożyli?
Niestety samodzielnie niewiele mogą zdziałać. Prośby, apele, pisma – na ogół na nic się zdają. Jeśli ktoś za wszelką cenę chce, aby sprawozdanie jakiegoś podmiotu zostało złożone, może rozważyć złożenie skargi do sądu rejestrowego, w nadziei na to, że to właśnie on podejmie odpowiednie działania mające na celu zdopingowanie niesolidnego przedsiębiorcy. Zwłaszcza że od ubiegłego roku sądy rejestrowe mają dużo większe możliwości, by spółki do działania zmusić. I z możliwości tych coraz częściej korzystają! Choć pełnych danych o efektach ubiegłorocznej zmiany przepisów jeszcze nie ma, to ze szczątkowych informacji już wyraźnie widać, że rośnie liczba postępowań przymuszających do złożenia sprawozdania. Potwierdzają to wypowiedzi sędziów.
Inna rzecz, że nadal jeszcze daleko do stanu doskonałego. Olbrzymia wciąż liczba nieskładających sprawozdania sprawia, że sądy nie nadążają z wysyłaniem ponagleń do wszystkich podmiotów. Zatem złożenie nieformalnej skargi może zwiększyć szanse na to, że sąd zainteresuje się właśnie tą firmą, na której jawności nam zależy. I zmobilizuje spółkę do działania, bo sankcje za niezłożenie sprawozdania mogą być dotkliwe. Może bowiem jednorazowo nałożona grzywna nie robi wrażenia na przedsiębiorcy, jednak jeśli będzie ona ponawiana raz za razem, zapewne odniesie pożądany skutek. Sądy zapewniają, że właśnie takie skargi rozpatrują w pierwszej kolejności.
Batem na niesolidne spółki już niebawem powinna być planowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości nowelizacja ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym, której założenia są właśnie konsultowane z innymi resortami i wymiarem sprawiedliwości. Ma ona w znaczący sposób odciążyć sądy rejestrowe, które obecnie wykonują wiele zadań uniemożliwiających im bieżącą kontrolę tego, co się dzieje na rynku. A jeśli w wyniku nowej ustawy sędziowie rzeczywiście zostaną odciążeni – będą mieli więcej czasu na weryfikację tego, czy przedsiębiorcy wypełniają swoje obowiązki. Nowe przepisy mają wejść w życie w połowie 2017 r.
Mateusz Medyński, radca prawny, Kancelaria Zimmerman i Wspólnicy sp.k.
Norbert Frosztęga, aplikant adwokacki, Kancelaria Zimmerman i Wspólnicy sp.k.
Patryk Słowik, dziennikarz DGP
Jakub Styczyński dziennikarz DGP
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama