Parlament Europejski opowiada się za przepisami, które dopuściłyby do zawieszenia lub odebrania prawa jazdy we wszystkich krajach UE za poważne przestępstwa drogowe, uwzględniając jazdę pod wpływem alkoholu.

Obecnie w większości krajów UE kierujący, popełniając wykroczenie drogowe, ponosi odpowiedzialność tylko w kraju, w którym doszło do złamania przepisu. Mowa tu m.in. o jeździe pod wpływem alkoholu, narkotyków, czy nadmiernej prędkości. Takie zdarzenia często kończą się wypadkami drogowymi, również ze skutkiem śmiertelnym.

Walka z bezkarnością drogową za granicą

Jeśli do wymienionego zajścia dojdzie za granicą, a kierowcy zostanie odebrane prawo jazdy, to ta kara obowiązywałaby tylko w tym państwie, gdzie doszło do wypadku. Oznacza to, że po przekroczeniu granicy będzie mógł on prowadzić auto dalej, tak jakby nie złamał przepisów prawa drogowego. UE postanowiła to zmienić.

Komisja Europejska jeszcze w marcu ub.r. postulowała, aby w ramach przepisów móc odbierać prawo kierowania pojazdami na terenie całej Wspólnoty. Za wdrożeniem tych przepisów większą część głosów oddali eurodeputowani. Uznali bowiem, że bezproblemowe przemieszczania się po UE, nie wskazuje bezkarności.

Jak nowe regulacje zmienią poruszanie się po drogach UE?

Według nowych przepisów dla kierowców, którzy nie przestrzegają obowiązujących przepisów drogowych i dopuszczają się poważnych wykroczeń drogowych za granicą, ma istnieć możliwość zawieszenia, ograniczenia lub cofnięcia prawa jazdy w całej Unii Europejskiej. Zostanie wówczas uaktywniona wymiana informacji między państwami członkowskimi, a krajem UE, który wydał prawo jazdy, a także tym, w którym doszło do zdarzenia drogowego.

Kraje członkowskie miałyby 10 dni roboczych na wzajemne powiadomienie się ws. decyzji odebrania lub zawieszenia prawa jazdy kierowcy, a 15 dni roboczych na decyzję czy zakaz prowadzenia pojazdów będzie obowiązywał w całej UE. Może się zdarzyć, że dane państwo, które wydało dokument, odmawia jego blokady na terytorium całej Wspólnoty, gdyż stwierdzi, że nie ma ku temu wystarczających podstaw.

PE chce rozszerzenia listy wykroczeń

Parlament Europejski domaga się, aby na listę poważnych wykroczeń dołączono prowadzenie pojazdów bez ważnego prawa jazdy. Gdyby tak było, kierowcy odebrano by prawo jazdy na dobre także za owo wykroczenie, a także za przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym. Teraz na unijnej liście przestępstw drogowych istnieją zapisy dotyczące m.in. jazdy pod wpływem alkoholu lub spowodowanie śmiertelnego wypadku na drodze.

Najważniejsze jest to, aby kierowcom uświadomić, że nie unikną kary za popełnione wykroczenia drogowe za granicą. Jednym z ważniejszych spraw KE, jest bezpieczeństwo na drogach, tzw. cel zero- aby maksymalnie zbliżyć się do zerowej liczby ofiar śmiertelnych i poważnie rannych w wypadkach drogowych w UE do 2050 r. Aby nowe przepisy zostały wdrożone w życie muszą się na nie zgodzić państwa członkowskie.