Senacki projekt przewiduje też jawność uzasadnienia orzeczenia sądu administracyjnego w takiej sprawie.
Projekt noweli dotyczy sytuacji, w której osoba, co do której z akt Instytutu wynika, że współpracowała ze służbami PRL, zwraca się o udostępnienie dokumentów jej dotyczących.
"Do 2010 r. odmawialiśmy, ponieważ były one związane z jej służbą lub pracą dla tych organów. Osoba ta mogła się oczywiście odwołać od tej decyzji. Odbywało się to jednak w trybie niejawnym, by nie miała wglądu do tych dokumentów w toku postępowania" - tłumaczył podczas posiedzenia połączonych komisji senackich dyrektor Biura Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów IPN Rafał Leśkiewicz.
Po nowelizacji części przepisów ustawy o IPN z 18 marca 2010 r. przyznano jednak - jak referował - takim osobom prawo do udostępniania tych akt.
"Jednak do części dokumentów, np. takich, które sami wytworzyli - tylko w formie kopii, by nie zniszczyli dowodów swojej współpracy. Osoby te mogły się od decyzji o udostępnieniu kopii odwołać domagając się oryginału - najpierw do prezesa, a w przypadku jej podtrzymania - do Sądu Administracyjnego. A podczas postępowania - czyli rozpoznania skargi, a później w sytuacji uzasadnienia orzeczenia sądu była zachowana niejawność. Było to bezzasadne, ponieważ zainteresowany i tak już znał treść dokumentów" - mówił dyrektor.
Senacki projekt nowelizacji przewiduje więc wprowadzenie jawności postępowania - zarówno rozpoznania skargi, jak i uzasadnienia orzeczenia sądu.
"To uprości procedurę, jednak nie wpłynie jakoś znacząco na przebieg postępowań lustracyjnych, ponieważ mamy ich obecnie i tak ok. kilkunastu rocznie. Nowelizacja ułatwi ich przebieg w sposób praktyczny, jednak w merytoryczny sposób nie wpłynie na postępowania IPN" - zaznaczył Leśkiewicz dodając, że jest to kolejny etap "pokazujący otwartość archiwów IPN".
Projekt dostosowuje prawo do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. W myśl projektu nowelizacja ma wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
Za przyjęciem projektu głosowało 84 senatorów, nikt nie był przeciw, 2 osoby wstrzymały się od głosu. Projekt trafi teraz do Sejmu.