W sprawie chodziło o zamontowanie w jednym z lokali kominka wykorzystywanego do ogrzewania dwóch pokoi i ogrzewania wody (z tzw. płaczem wodnym). Inwestor dokonujący remontu nie zwracał się o zgodę na budowę kominka do Wspólnoty Mieszkaniowej, ani nie zgłaszał zamiaru wykonania prac do organu architektoniczno – budowlanego.
Budynek mieszkalny, w którym doszło do instalacji kominka posiada cztery piętra i poddasze użytkowe oraz jest podłączony do miejskiej sieci ogrzewania. Sąsiedzi zamieszkujący pozostałe mieszkania skarżyli się, że w momencie jego rozpalania dochodzi do zadymienia ich lokali. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał decyzję o konieczności likwidacji kominka.
Od decyzji wniesiono odwołanie. W wyniku działań organu odwoławczego ustalono, że kominek podłączony został do przewodu dymowego wykorzystywanego do istniejącego pieca węglowego. Stwierdzono jednak, że kominek nie mógł zostać zainstalowany, ponieważ budynek wielorodzinny mieszkalny, w którym znajduje się lokal należy do grupy budynków średniowysokich. Organ odwoławczy uściślił, że usunięcie niezgodności z przepisami techniczno-budowlanymi nastąpi poprzez odłączenie kominka od przewodu kominowego, co skutecznie uniemożliwi jego użytkowanie. Dodano, że brak jest natomiast podstaw prawnych do nakazania rozbiórki kominka, gdyż w momencie odłączenia kominka od przewodu kominowego nie będzie powodował naruszenia prawa, a będzie stanowił tylko element dekoracyjny.
Decyzja ta w dalszym ciągu nie odpowiadała właścicielowi kominka. Sprawa trafiła do WSA w Warszawie. Skarżący stwierdził, że jego zdaniem, nakaz demontażu kominka był formą szykanowania go za upominanie się o swoje prawa lokatorskie. Podniósł, że skoro przewody dymowe są w złym stanie technicznym, to winien zostać wydany nakaz odłączenia pieców we wszystkich lokalach, a to się nie stało.
WSA uznał, przeciwnie do twierdzenia PINB, że wyniku wykonania prac związanych z demontażem pieca i w jego miejsce zainstalowania kominka nie doszło do przebudowy w rozumieniu art. 3 pkt 7a prawa budowlanego. Przebudowa jest to bowiem wykonanie robót budowlanych w wyniku których nastąpiła zmiana parametrów użytkowych lub technicznych istniejącego obiektu budowlanego. Skarżący nie dokonał bowiem żadnych prac związanych z przebudową ciągów kominowych, a jedynie podłączył nowe urządzenie grzewcze - kominek, który zastąpił istniejący i podłączony do systemu kominowo-wentylacyjnego piec. Sąd uznał ten zakres prac jako remont.
Co więcej, zdaniem sądu, wadliwie zakwalifikowano budynek do kategorii „średniowysokich”, w których zabroniony jest montaż kominków. Sąd stwierdził, że budynek w którym mieszka skarżący jak ustalił organ ma cztery kondygnacje, a więc winien być zaliczony do budynków mieszkalnych wielorodzinnych niskich. WSA zobowiązał organ do ponownego rozpoznania sprawy i dokonania wnikliwej oceny do jakiej kategorii budynków należy go zaliczyć.
Podstawa prawna
Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 28 października 2015, sygn. akt VIII SA/Wa 461/15