Sąd Okręgowy w Łodzi zajmował się sprawą kobiety żądającej od swojego pracodawcy przywrócenia do pracy oraz wynagrodzenia w wysokości odpowiadającej czasowi pozostawania bez zatrudnienia. Sąd analizując sprawę stanął po stronie pozwanej. W odpowiedzi na co powódka złożyła apelację.
Pismo nie zostało należycie opłacone, dlatego sąd wezwał stronę do uzupełnienia braków formalnych czyli uiszczenie opłaty sądowej w wysokości 13,5 tys. zł. Kobieta za pośrednictwem swojego pełnomocnika zawnioskowała o zwolnienie z opłat, twierdząc że nie jest w stanie dokonać opłaty bez pogorszenia jakości życia swojego i rodziny. Prośba nie została uwzględniona przez sąd. W rezultacie czego apelacja została odrzucona.
Sąd argumentował swoje działanie brzmieniem przepisów. Po pierwsze „obowiązkiem strony jest uiszczenie należnej opłaty wraz z wniesieniem pisma procesowego”.
Zgodnie z art. 370 Kodeksu postępowania cywilnego (Dz. U. z 2014r., poz. 121 z zm. – dalej kpc) odrzuceniu na posiedzeniu niejawnym podlega apelacja:
• wniesioną po upływie wskazanego terminu,
• nieopłaconą,
• niedopuszczalną z innych przyczyn
• której strona nie uzupełniła w wyznaczonym terminie.
W analizowanej sprawie ziściła się czwarta przesłanka. Pełnomocnik powódki złożył zażalenie od tego orzeczenia, twierdząc że odmawiając zwolnienia z kosztów postępowania sąd pozbawił kobietę prawa do obrony. Zażądał także zmiany zakażonego postanowienia poprzez - przyjęcie apelacji do rozpoznania. Dodatkowo chciał, by skarżąca została w całości zwolniona z kosztów, popierając jej kiepską sytuację finansową aktualnym oświadczeniem majątkowym.
Sąd nie zgadzał się z taką interpretacją. Przypomniał iż na podstawie ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2014r., poz. 121 z zm.) „zgłoszenie wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych oraz wniesienie środka odwoławczego od postanowienia o odmowie zwolnienia od kosztów sądowych nie wstrzymuje biegu toczącego się postępowania, chyba że chodzi o zwolnienie powoda od kosztów sądowych na skutek wniosku zgłoszonego w pozwie lub przed wytoczeniem powództwa”.
Cytowanego artykułu 130 ustawy o kosztach nie stosuje się „jeżeli pismo podlegające opłacie w wysokości stałej lub stosunkowej obliczonej od wskazanej przez stronę wartości przedmiotu sporu lub wartości przedmiotu zaskarżenia, zostało wniesione przez adwokata, radcę prawnego lub rzecznika patentowego. W takim przypadku, jeżeli wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych złożony przed upływem terminu do opłacenia pisma został oddalony, tygodniowy termin do opłacenia pisma biegnie od dnia doręczenia stronie postanowienia, a gdy postanowienie zostało wydane na posiedzeniu jawnym - od dnia jego ogłoszenia”. Z uwagi na powyższe postępowanie sądów w analizowanej sprawie było prawidłowe.
Sąd podkreślił także, że profesjonalny pełnomocnik nie powinien mieć problemu z postępowaniem dotyczącym składania apelacji. „Prawomocne oddalenie wniosku od kosztów sądowych stanowi kompetentną informację dla profesjonalnego pełnomocnika, jaką opłatę sądową obowiązany jest uiścić w terminie 7 dni od daty doręczenia postanowienia” – postanowił Sąd Najwyższy w 2011 r. (sygn. akt: V CZ 116/10).
Zgłaszane przez skarżącą żądania mogą być podstawą ponownego wniosku o zwolnienie z kosztów sądowych. Sytuacja kobiety uległa zmianie, dlatego przysługuje jej możliwość ponownego wnioskowania o ulgę. Przepisy zakazują takiego działania, gdy podstawą mają być te same przesłanki. W sytuacji kobiety zmianie uległy możliwości finansowe, dlatego mogłaby skorzystać z tej możliwości. Jednak orzekanie w tej kwestii wykracza poza przedmiot analizowanej sprawy.
Uzasadnienie rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego w Łodzi, sygn. akt: VII Pz 158/15