Podczas gdy w Europie trwa dyskusja na temat uchodźców, Europejski Trybunał Praw Człowieka zakreśla kolejne granice obowiązku przyjmowania cudzoziemców przypominając, że nie może się ono odbywać kosztem poszanowania dla krajowego porządku publicznego.



Z.H. i R.H. są obywatelami Afganistanu urodzonymi w 1996 i 1992 r. W 2011 r. wjechali przez Włochy do Szwajcarii, gdzie złożyli podanie o azyl wskazując, że rok wcześniej, w Iranie, zawarli związek małżeński. Z.H. miała wtedy 14 lat, R.H. miał 18 lat.
Wniosek o azyl został odrzucony. W 2012 r. władze migracyjne uznały, że zgodnie z prawem Unii Europejskiej (rozporządzeniem Dublin II), to Włochy jako kraj wjazdu pary na teren UE powinny rozpoznać sprawę. W postępowaniu odwoławczym sądy krajowe utrzymały w mocy odmowę. Wskazały dodatkowo, że prawo afgańskie zabrania małżeństwa kobietom poniżej 15. roku życia, związek nie może być też uznany w Szwajcarii ze względu na politykę publiczną, w tym penalizację stosunków płciowych z osobą poniżej 16. roku życia. R.H. został wydalony, jednak po kilku dniach wrócił nielegalnie do kraju. Z.H. mogła pozostać w Szwajcarii do czasu rozpoznania jej prawa do azylu.
W skardze do ETPC (nr 60119/12) Afgańczycy podnieśli, że wydalenie R.H. stało w sprzeczności z art. 8 konwencji, tj. prawem do poszanowania życia rodzinnego, doprowadziło bowiem do ich rozłąki.
W wyroku z 8 grudnia 2015 r. trybunał przypomniał, że państwa członkowskie tolerują przebywanie obcokrajowców na swoim terytorium, z poszanowaniem ich życia rodzinnego. Niemniej nie oznacza to, że cudzoziemcy powinni się spodziewać przyjęcia i to nawet wtedy, gdy zawarli wcześniej związek małżeński. Zdaniem ETPC nie można oczekiwać od sądów krajowych, że będą uznawać małżeństwo, religijne czy inne, zawarte przez 14-letnie dziecko. Na gruncie art. 12 konwencji państwa strony dysponują prawem decydowania o wieku zawierania związku. W omawianym przypadku sądy krajowe musiały wywarzyć wiele interesów, w tym ochronę małoletnich, poszanowanie życia rodzinnego oraz krajowy ordre public, a mając bezpośredni kontakt ze skarżącymi były, według trybunału, w lepszej pozycji co do oceny ich sytuacji.
Sędziowie strasburscy przypomnieli też, że w dotychczasowym orzecznictwie ETPC przy badaniu naruszenia życia rodzinnego brał pod uwagę to, czy chodziło o osoby będące de facto w związku, tj. jak długo pozostawały one we wspólnym pożyciu, czy miały potomstwo oraz jak długa była ich rozłąka. ETPC wskazał, że po deportacji do Włoch R.H. wrócił do Szwajcarii, i choć przebywał w kraju nielegalnie, pozwolono mu ponownie złożyć wniosek o azyl. Dodatkowo nie było przeszkód, aby Z.H. dołączyła do swojego męża po jego deportacji do Włoch, a sama rozłąka pary trwała tylko kilka dni.
Trybunał zgodził się z sądami krajowymi, które w sposób dostateczny wywarzyły interes młodych Afgańczyków i poszanowanie porządku publicznego. Orzekł, że odesłanie R.H. do Włoch nie stanowiło naruszenia art. 8 konwencji. Za zdaniem odrębnym sędziego cypryjskiego warto zauważyć, że sprawa nie trafiłaby pod obrady ETPC, gdyby małżonków zdecydowano się deportować razem. Problem na gruncie art. 8 konwencji powstał tylko ze względu na próbę rozłączenia pary.