Po 1 stycznia zyska ona nowe uprawnienia i większy wpływ na działalność ratowanego podmiotu. Będzie mogła m.in. odwołać nadzorcę lub zarządcę. A nawet zmienić kolejność na listach wierzycieli.
Ustawodawca słusznie uznał, że podmiotami, którym powinno najbardziej zależeć na udanej restrukturyzacji zadłużonego podmiotu, są, oprócz samego dłużnika, jego wierzyciele. Dlatego w ustawie z 15 maja 2015 r. – Prawo restrukturyzacyjne (Dz.U. poz. 978 ze zm.) wprowadził wiele instytucji wzmacniających pozycję wierzycieli. Zwiększył m.in. uprawnienia i znaczenie rady wierzycieli.
Łatwiej o powołanie
Radę wierzycieli ustanawia oraz powołuje i odwołuje jej członków sędzia-komisarz. Rada wierzycieli będzie się składać z pięciu członków (plus dwóch zastępców), a w małych postępowaniach restrukturyzacyjnych (poniżej siedmiu wierzycieli) – z trzech członków.
Po 1 stycznia 2016 r. dużo łatwiej będzie można doprowadzić do jej powołania.
Sędzia-komisarz będzie mógł to zrobić z urzędu albo będzie zobowiązany uczynić to na wniosek złożony przez:
1) dłużnika (nowość),
2) co najmniej trzech wierzycieli (nowość) lub
3) wierzyciela albo wierzycieli mających łącznie co najmniej 20 proc. sumy wierzytelności (z wyłączeniem wierzycieli powiązanych z dłużnikiem i tych, którzy nabyli wierzytelności już po otwarciu postępowania).
Tak wynika z nowego brzmienia art. 201 ustawy z 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 233 ze zm.), który zacznie obowiązywać po 1 stycznia 2016 r.
Usprawnienie działania
Uchwały rady wierzycieli będą podejmowane większością głosów przy braku wymogu kworum. Dla przykładu w pięcioosobowej radzie wierzycieli do przyjęcia uchwały mogą wystarczyć już głosy dwóch wierzycieli (w przypadku gdy na posiedzeniu stawiło się ich tylko trzech). Nowością jest to, że posiedzenia rady wierzycieli będą się mogły odbywać również przy użyciu środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość. Jeśli jednak uchwały rady są podejmowane w tym trybie, konieczne jest oddanie głosu przez wszystkich członków.
Większe uprawnienia
Rada wierzycieli ma uprawnienia kontrolne, np. może żądać od dłużnika, nadzorcy sądowego albo zarządcy wyjaśnień. Może także badać księgi i dokumenty przedsiębiorstwa dłużnika w zakresie, w jakim nie narusza to tajemnicy przedsiębiorstwa. To wyłączenie, wprowadzone od 1 stycznia 2016 r., ma istotne znaczenie w przypadku, gdy w skład rady wierzycieli wchodzą jego konkurenci.
Rada wierzycieli może składać własne propozycje układowe, które jako pochodzące od wierzycieli mają duże szanse na przyjęcie. Niekoniecznie będą się one podobać dłużnikowi.
Kolejnym istotnym uprawnieniem rady wierzycieli jest możliwość doprowadzenia do zmiany nadzorcy sądowego albo zarządcy (art. 133 ust. 2 prawa restrukturyzacyjnego). Sąd restrukturyzacyjny będzie zobligowany do dokonania takiej zmiany, jeżeli:
● rada wierzycieli podejmie uchwałę w tej sprawie w pełnym składzie, przy czym w radzie pięcioosobowej za uchwałą będzie musiało głosować przynajmniej trzech wierzycieli, a w przypadku rady trzyosobowej wymagana będzie jednomyślność jej członków,
● rada wierzycieli podejmie uchwałę w tej sprawie zgodnie z wnioskiem dłużnika.
Sąd będzie mógł odmówić dokonania zmiany tylko w wyjątkowych przypadkach (np. gdyby naruszało to interes wierzycieli).
Powodzenie restrukturyzacji dłużnika zależy w dużej mierze od zapewnienia mu finansowania zarówno na etapie samego postępowania (zaspokajanie kosztów postępowania i bieżących zobowiązań), jak i na etapie wykonania zawartego układu. A w praktyce chętnych do tego nie było zbyt wielu. Z prostego powodu – do tej pory udzielenie takiego finansowania podmiotowi w kłopotach było wyjątkowo ryzykowne, ponieważ w przypadku niepowodzenia restrukturyzacji w postępowaniu upadłościowym wierzytelności podmiotu finansującego nie korzystały z żadnych przywilejów. Ponadto umowy zawarte z podmiotem finansującym, jak również zabezpieczenia ustanowione w związku z finansowaniem mogły być uznane za bezskuteczne wobec masy upadłości.
Ukłon w stronę finansujących
Ustawodawca dostrzegł te problemy. Wprowadził zasadę, która istotnie poprawi pozycję podmiotu wspomagającego finansowo ratowanie firmy. Mianowicie, jeśli spełnione zostaną poniższe przesłanki:
● rada wierzycieli zgodzi się na zapewnienie finansowania restrukturyzacji lub wykonanie układu (tj. zarówno zawarcie samych umów kredytu czy pożyczki, jak również ustanowienie związanych z nimi zabezpieczeń),
● zostanie zagwarantowane, że środki zostaną przekazane dłużnikowi i wykorzystane zgodnie z ich przeznaczeniem,
● zabezpieczenie będzie adekwatne do udzielonego kredytu lub pożyczki
– to te czynności (kredyt, pożyczka, zabezpieczenia) nie będą mogły być uznane za bezskuteczne w stosunku do masy upadłości. Wierzytelności wynikające z takich kredytów lub pożyczek będą zaspokajane w ramach uprzywilejowanej pierwszej kategorii (wyższe pierwszeństwo będą miały tylko koszty postępowania).
Obecnie w praktyce uzyskanie finansowania dla restrukturyzacji często jest uzależnione od zabezpieczenia podmiotu finansującego na majątku dłużnika. Jeśli dłużnik ma nieobciążone, wartościowe składniki majątku (np. nieruchomości) to sprawa jest relatywnie prosta. Zazwyczaj jednak dłużnik już takiego majątku nie posiada. W takiej sytuacji konieczne będzie uzgodnienie z dotychczasowymi wierzycielami rzeczowymi zmiany albo rezygnacji z istniejących zabezpieczeń. [przykład]
Ustawodawca nie zdecydował się jednak na wprowadzenie znanych w innych systemach prawnych przepisów umożliwiających przymusowe pogorszenie sytuacji wierzycieli zabezpieczonych rzeczowo (ang. priming lien/superpriority) polegające na tym, że podmiot finansujący restrukturyzację uzyskuje – wbrew woli dotychczasowych wierzycieli rzeczowych – wyższe uprzywilejowanie względem zabezpieczonych rzeczowo wierzytelności. Należy przy tym zauważyć, że pewne możliwości w tym zakresie daje nowa instytucja prawa restrukturyzacyjnego, tj. układ częściowy, który będzie mógł obejmować także wierzycieli rzeczowych.
Zgody rady wierzycieli wymagać będzie także sprzedaż przez dłużnika nieruchomości lub innych składników majątku o wartości powyżej 500 tys. zł, jak również zawarcie umowy dzierżawy przedsiębiorstwa dłużnika lub jego zorganizowanej części (art. 129 prawa restrukturyzacyjnego).
Kto zaskarży uchwałę
Kolejną nowością wprowadzoną prawem restrukturyzacyjnym, z myślą o aktywnych wierzycielach dbających o swoje interesy, jest możliwość zaskarżania uchwał rady wierzycieli także przez poszczególnych wierzycieli. Prawo to będzie w pełni urzeczywistnione dopiero po utworzeniu Centralnego Rejestru Restrukturyzacji i Upadłości (co jest planowane na 2018 r.), w którym wierzyciele będą mieli dostęp online również do uchwał rady wierzycieli. Do czasu utworzenia tego rejestru uchwały wierzycieli będą jedynie wykładane w sekretariacie sądu, co znacznie utrudnia ich bieżące monitorowanie przez wierzycieli (zwłaszcza tych działających z dala od siedziby sądu).
Członek rady wierzycieli będzie miał prawo do zwrotu koniecznych wydatków związanych z jego uczestnictwem w posiedzeniu rady wierzycieli (np. koszty przejazdu). Sędzia-komisarz będzie mógł przyznać członkowi rady wierzycieli stosowne wynagrodzenie (maksymalnie 3 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia za jeden dzień posiedzenia – obecnie ok. 126 złotych). Te koszty będzie ponosił restrukturyzowany dłużnik.
Zmiana podejścia
Obecnie często się zdarza, że pełnomocnikami wierzycieli są ustanawiani szeregowi pracownicy będący jedynie pośrednikami przekazującymi swoim szefom informacje z prac rady wierzycieli. To znacznie opóźnia proces decyzyjny i prowadzi często do zaprzepaszczenia szans na skuteczną restrukturyzację.
Powodzenie restrukturyzacji zależy od szybkości podejmowania działań i zdecydowania. Aby skutecznie wykonywać uprawnienia i obowiązki członka rady wierzycieli, należy mieć zatem odpowiednie kwalifikacje, doświadczenie i wiedzę o specyfice restrukturyzacji. Dlatego też optymalna jest sytuacja, w której reprezentanci członków rady wierzycieli mogą sami podejmować decyzje, a przynajmniej sprawnie poruszać się w materii będącej przedmiotem obrad rady wierzycieli i rekomendować swoim szefom głosowanie za lub przeciw konkretnym rozwiązaniom.
Jest to istotne również dlatego, że członek rady wierzycieli odpowiada za szkodę wynikłą z nienależytego pełnienia obowiązków. W postępowaniach restrukturyzacyjnych trzeba będzie szybko podejmować niejednokrotnie kontrowersyjne decyzje (np. dotyczące zgody na zbycie majątku dłużnika). Pozostali wierzyciele mogą kwestionować działania członków rady wierzycieli i próbować dochodzić od nich odszkodowania. Aby zminimalizować ryzyko związane z tą odpowiedzialnością, wierzyciel będzie musiał rozważyć ustanowienie profesjonalnego pełnomocnika (np. doradcy restrukturyzacyjnego), który posiada obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej.
Ważne
Jeżeli rada wierzycieli zgodzi się na zapewnienie finansowania restrukturyzacji, to w razie jej niepowodzenia i ogłoszenia upadłości podmiot, który udzielił kredytu lub pożyczki, znajdzie się w pierwszej kategorii zaspokojenia wierzycieli (zaraz po kosztach postępowania)
PRZYKŁAD
Banki też nie lubią upadłości
Jedyny majątek dłużnika stanowi nieruchomość, na której ustanowiona jest hipoteka do kwoty 12 mln zł na rzecz banku, na zabezpieczenie wierzytelności w kwocie 7 mln zł wynikającej z umowy kredytu udzielonego przed otwarciem postępowania restrukturyzacyjnego. Jeżeli dłużnikowi (wspieranemu przez doradcę restrukturyzacyjnego) uda się przekonać bank do proponowanej restrukturyzacji, a jednocześnie bank oceni, że jego zabezpieczenie hipoteczne nie zaspokoi całej wierzytelności (np. obecna wartość nieruchomości przy sprzedaży wymuszonej to jedynie 4 mln zł) to możliwy jest scenariusz, w którym bank zgodzi się na ustanowienie na rzecz podmiotu finansującego restrukturyzację hipoteki, z takim pierwszeństwem jak hipoteka banku (na zabezpieczenie całości lub części wierzytelności podmiotu finansującego).