W tym roku kraje UE wszczęły 320 tys. spraw o wykroczenia polskich kierowców. Głównie we Francji, w Niemczech i Austrii. Powód: bardziej restrykcyjne prawo niż w Polsce.
Krajowy Punkt Kontaktowy (KPK), platforma unijnej wymiany informacji o danych posiadacza pojazdu, którym złamano przepisy w innym kraju UE, został uruchomiony wiosną 2014 r. Gdy policja z danego kraju zarejestruje wykroczenie popełnione autem na zagranicznej rejestracji (najczęściej przez fotoradar), wysyła zapytanie poprzez swój KPK do jego odpowiednika w kraju, w którym zarejestrowany jest pojazd, o podanie danych jego posiadacza. A potem wysyła mu mandat.
W 2014 r. takich zapytań o dane polskich piratów było w sumie 250 tys., głównie z Austrii, Niemiec i Włoch. W ostatnich miesiącach nastąpił prawdziwy zalew mandatów z Francji. Od początku 2015 r. francuskie służby wystąpiły do polskiego KPK aż 142 tys. razy. Wszystkich zagranicznych zapytań było już 320 tys. (Niemcy – 129 351, Austria – 37 396).
Pozostało
86%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama