Jestem komandytariuszem spółki komandytowej oraz członkiem zarządu spółki z o.o. będącej komplementariuszem w tejże spółce. Jakie są prawidłowe zasady reprezentacji spółki komandytowej, które nie narażają mnie jako wspólnika spółki z o.o. na dodatkową odpowiedzialność za zaciągnięte zobowiązania?
Spółka komandytowa jest osobową spółką handlową, w której wobec wierzycieli za zobowiązania spółki co najmniej jeden wspólnik odpowiada bez ograniczenia (komplementariusz), a odpowiedzialność co najmniej jednego wspólnika (komandytariusza) jest ograniczona. Ograniczenie, a niekiedy wyłączenie (gdy wkład wniesiony do spółki jest równy albo większy od sumy komandytowej) odpowiedzialności jednego ze wspólników przy jednoczesnym braku opodatkowania tej spółki podatkiem dochodowym (podatnikami tego podatku są indywidualnie wspólnicy) przyczyniło się do dużej popularności spółki komandytowej.
Szczególną odmianą tejże spółki jest konstrukcja, w której komplementariuszem, a zatem wspólnikiem odpowiadającym za jej długi bez ograniczeń, jest spółka z o.o., komandytariuszami są zaś osoby fizyczne. Przedstawiona konstrukcja pozwala na znaczne zmniejszenie odpowiedzialności osób fizycznych zaangażowanych w prowadzenie działalności gospodarczej.
Prowadząc przedsiębiorstwo we wskazany sposób, pamiętać jednak należy o szczególnym sposobie reprezentowania spółki komandytowej. Mianowicie wspólnikiem uprawnionym do występowania w imieniu spółki jest wyłącznie komplementariusz. Komandytariusze natomiast mogą reprezentować spółkę jedynie jako pełnomocnicy. Jest to o tyle istotne, że jeżeli komandytariusz dokona w imieniu spółki czynności prawnej (np. zawrze umowę), nie ujawniając swojego pełnomocnictwa, odpowiada za skutki tej czynności wobec osób trzecich bez ograniczenia. Zasada ta dotyczy także reprezentowania spółki przez komandytariusza, który nie ma pełnomocnictwa albo przekroczy jego zakres.
Z pozoru reguły te są jasne i nie powinny nastręczać problemów. Wszakże duże ryzyko ich naruszenia istnieje w spółkach komandytowych, w których komandytariuszami są osoby fizyczne, komplementariuszem zaś spółka z o.o. zawiązana przez te same osoby, które jednocześnie są członkami jej zarządu. W takim bowiem wypadku osoby fizyczne z jednej strony są komandytariuszami, z drugiej zaś – ze względu na pełnienie funkcji w zarządzie spółki z o.o. będącej komplementariuszem – osobami uprawnionymi do reprezentowania komandytariusza, a zatem także spółki komandytowej. Osoby takie, aby wyeliminować opisane wyżej ryzyko pełnej odpowiedzialności za skutki transakcji, w której reprezentowali spółkę komandytową, powinny wyraźnie wskazać, że występują jako zarząd komplementariusza reprezentującego spółkę komandytową, nie zaś wprost jako wspólnicy działający w imieniu spółki komandytowej.
Przykładowo, jeżeli spółka komandytowa działa pod firmą ABC spółka z o.o. spółka komandytowa (w firmie spółki komandytowej musi zostać wskazane pełne brzmienie firmy komplementariusza, a w przypadku gdyby komplementariuszem była osoba fizyczna jej nazwisko), to prawidłowe oznaczenie jej reprezentanta powinno brzmieć np. w następujący sposób: ABC sp. z o.o. sp. k. reprezentowana przez komplementariusza ABC sp. z o.o., w imieniu którego działają członkowie zarządu Jan Kowalski i Adam Nowak.
Oczywiście konieczność taka nie będzie występować, gdy komandytariusz reprezentuje spółkę komandytową na podstawie oraz w granicach udzielonego mu pełnomocnictwa. Pełnomocnictwa udzielają komplementariusze zgodnie z zasadami reprezentacji przyjętymi w umowie spółki. Komandytariusz może zostać również prokurentem spółki. Ustanowienie prokurenta w spółce komandytowej wymaga zgody wszystkich komplementariuszy. W obu przypadkach komandytariusz winien wskazać drugiej stronie czynności, że występuje w roli pełnomocnika albo prokurenta spółki.
Podstawa prawna
Art. 118 ustawy z 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1030 ze zm.).