Według Kodeksu Postępowania Karnego, podejrzany lub obrońca, w niektórych przypadkach, mogą brać udział w posiedzeniach sądu odwoławczego, jedynie wedle uznania sądu. Mowa o postępowaniach dotyczących zażaleń na zastosowanie dozoru policyjnego, zakaz opuszczania kraju, poręczenie majątkowe, zawieszenie w czynnościach służbowych lub w wykonywaniu zawodu.
Sędzia Teresa Liszcz, uzasadniając wyrok Trybunału Konstytucyjnego tłumaczyła, że wydanie przez właściwy organ postanowienia o zastosowaniu środka zapobiegawczego lub zabezpieczenia majątkowego prowadzi do ingerencji w szereg praw i wolności konstytucyjnych. M.in. w wolność osobistą, prawo do ochrony życia prywatnego i rodzinnego, swobodę podejmowania i wykonywania pracy czy wreszcie prawa majątkowe.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, niezagwarantowanie podejrzanemu lub jego obrońcy prawa do udziału w posiedzeniu sądu odwoławczego rozpoznającego zażalenie narusza konstytucyjne prawo do sądu oraz prawo do obrony na każdym etapie postępowania karnego.Trybunał Konstytucyjny badał sprawę na posiedzeniu niejawnym. Wyrok ogłosił publicznie. Obradował w pięcioosobowym składzie.