W liście do Borysa Budki Bodnar napisał, że do jego biura wpływa bardzo dużo wniosków od osób pozbawionych wolności, którzy krytycznie oceniają zmiany ws. paczek żywnościowych, wprowadzone od lipca br. Najwięcej kontrowersji budzi zmiana, że paczkę żywnościową może zamówić albo sam skazany, albo osoba dla niego najbliższa (m.in. małżonek, dziadkowie, dzieci, rodzeństwo, powinowaty, konkubent).

"Zdaniem autorów wniosków, wprowadzenie takiego ograniczenia nosi cechy dyskryminacji, jest niczym nieuzasadnione i powoduje, że z prawa do otrzymania paczki żywnościowej nie mogą skorzystać osadzeni, którzy nie mają osób najbliższych lub z osobami takimi od wielu lat nie utrzymują kontaktów" - stwierdził Bodnar. Dodał, że tacy osadzeni do lipca otrzymywali paczki od dalszej rodziny, przyjaciół lub znajomych i trudno im zrozumieć, jakie racjonalne powody przemawiały za tym, aby im tego zabronić. Według autorów skarg powodów takich nie widzą często również administracje jednostek penitencjarnych.

"Należy podzielić stanowisko autorów wniosków, że ograniczenie kręgu osób uprawnionych do zamówienia dla skazanego paczki żywnościowej jest nieuzasadnione" - dodał RPO. Według Bodnara przyjęte ograniczenie spowodowało, że skazani, którzy nie mają osoby najbliższej lub nie utrzymują z nią kontaktu, znaleźli się w znacznie gorszej sytuacji. "Zachowując kodeksowe prawo do otrzymania paczki żywnościowej i mając osobę, która chce ją dla nich zamówić, nie mogą z tego prawa skorzystać na takiej samej zasadzie jak pozostali" - ocenił.

Oświadczył, że nie zgadza się z wcześniejszą odpowiedzią ministra z sierpnia br. na pismo poprzedniej RPO Ireny Lipowicz, że powodem wprowadzenia takiego ograniczenia "była chęć uniknięcia konieczności przyjmowania przez skazanego niechcianych produktów". Bodnar uważa, że niesłusznie założono, iż tylko osoba najbliższa dla skazanego wie najlepiej, czego on potrzebuje.

"Należy przyjąć, że najlepszą wiedzę na ten temat posiada osoba, z którą skazany utrzymuje stały kontakt m.in. w formie korespondencji i rozmów telefonicznych, a często nie jest to osoba najbliższa" - oświadczył RPO.

Zwrócił się do ministra o podjęcie inicjatywy legislacyjnej w celu zmiany przez przyjęcie, że paczkę dla skazanego może zamówić każda osoba, z którą skazany utrzymuje kontakt w formie korespondencji, widzeń i rozmów telefonicznych.

"Trwają prace nad odpowiedzią dla RPO" - powiedziała PAP rzeczniczka resortu sprawiedliwości Patrycja Loose.