Podejrzewam, że tematowi poświęcono artykuł ze względu na sensacyjność: oto mamy bowiem przedstawicieli nielubianych korporacji, którzy szukają zatrudnienia. A dobrze im tak, chciwym i pazernym tłustym kotom – pomyśli sobie przeciętny czytelnik. Swoiste polskie Schadenfreude...
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama