List do Andrzeja Dudy w tej sprawie podpisało 19 osób. Skarżą się prezydentowi, że podpisanie ustawy spowoduje zwolnienia w straży miejskiej. Krzysztof Bulwan, komendant Straży Gminnej w Człuchowie szacuje, że pracę w formacji może stracić około dwóch tysięcy osób i "jest to jedna średniej wielkości kopalnia".
Strażnicy, wójtowie i burmistrzowie ostrzegają ponadto, że mieszkańcy stracą poczucie bezpieczeństwa. Na dowód, komendant z Białego Boru wysłał do prezydenta zdjęcie motocyklisty jadącego 208 kilometrów na godzinę przy ograniczeniu do 50km/h z podpisem: "Macie swoje zmiany przepisów. Gwarantuję, że będzie tego więcej".
Protestujący podkreślają, że likwidacja 300 fotoradarów straży to populistyczna decyzja przed wyborami. "Prosimy o zawetowanie tej ustawy. Trzeba pochylić się nad tymi dziećmi, które znowu będą zagrożone" - apeluje Adam Marciniak, wójt gminy Człuchów.
Jeżeli prezydent podpisze ustawę odbierającą straży miejskiej prawo do przeprowadzenia kontroli fotoradarowej (mobilnej oraz stacjonarnej), 1 stycznia 2016 roku fotoradary zostaną usunięte.