Ustawodawca nie przewidział nadzorowania widzeń osób umieszczonych w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie. To, że taki nadzór jest prowadzony, nie ma umocowania prawnego – pisze rzecznik praw obywatelskich w liście do ministra zdrowia i prosi o zajęcie się tym problem.
Profesor Irena Lipowicz w wystąpieniu zwraca uwagę na redakcję artykułu 29 ustawy o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób (Dz.U. z 2014 r. poz. 24). W jego myśl osoba umieszczona w ośrodku ma prawo, za zgodą kierownika, do kontaktu z innymi osobami za pośrednictwem telefonu lub internetu, a także do spotkań z odwiedzającymi. Kierownik może tej zgody odmówić lub ją cofnąć albo zezwolić jedynie na określony sposób kontaktu lub krąg osób, jeżeli istnieje ryzyko wzrostu zagrożenia niebezpiecznymi zachowaniami osoby osadzonej albo zakłócenia stosowanej wobec niej terapii.
„Trudno zaakceptować brak określenia zasad funkcjonowania ośrodka, w tym podstaw do ewentualnego wprowadzenia ograniczeń praw osób w nim umieszczonych” – akcentuje prof. Lipowicz. To nie pierwsze wystąpienie RPO w tej sprawie. W odpowiedzi na poprzednie szef resortu zdrowia stwierdził, że aktualna formuła działania ośrodka ma charakter tymczasowy i dopiero jest tworzony docelowy Krajowy Ośrodek Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym. To jednak w ocenie RPO nie może sankcjonować ograniczania praw osadzonych bez podstawy ustawowej.