Czy przedsiębiorcy prawidłowo informują konsumentów o cenach i promocjach – pyta prezesa UOKiK rzecznik praw obywatelskich. Sami przedsiębiorcy też chcieliby to wiedzieć. Wciąż czekają na wytyczne UOKiK.

Ustawa o zmianie ustawy o prawach konsumenta oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2022 r. poz. 2581), która implementowała na polski grunt dyrektywę Omnibus, weszła w życie 1 stycznia 2023 r. Wprowadziła dużo zmian, m.in. dotyczących informowania o obniżkach cen towarów i usług w sklepach stacjonarnych i internetowych. Na tzw. cenówkach musi się znaleźć najniższa cena danego produktu lub usługi z okresu 30 dni przed wprowadzeniem obniżki ceny. Chodzi o to, by konsument wiedział, czy faktycznie ma do czynienia z promocją, czy też może przedsiębiorca podniósł wczoraj cenę, a dziś wrócił do poziomu sprzed podwyżki i reklamuje ją jako promocyjną.

RPO ocenia, że to bardzo istotne zmiany dla ochrony konsumenta, i pyta prezesa UOKiK, czy skontrolował, jak przedsiębiorcy wywiązują się z nowych obowiązków. Zwraca też uwagę szefa UOKiK na obserwowany proceder zamieszczania informacji o objęciu danego artykułu promocją, chociaż faktycznie zastosowana obniżka wynosi jeden lub kilka groszy.

– W tej sytuacji uwaga konsumenta jest skierowana na samo ogłoszenie o promocji, która z ekonomicznego punktu widzenia ma charakter pozorny. W tym kontekście również tego rodzaju praktyka mogłaby zostać uznana za wprowadzającą w błąd oraz prowadzącą do naruszenia zbiorowych interesów konsumentów – pisze RPO.

UOKiK rozpoczął sprawdzanie, jak przedsiębiorcy informują o promocjach już dwa tygodnie po wejściu w życie przepisów. Okazało się, że nie najlepiej sobie z tym poradzili. W ich ocenie przepisy tylko pozornie są jasne, a w praktyce rodzą sporo wątpliwości co do tego, co dokładnie powinno się znaleźć na cenówce czy karcie produktu. Czy stosowanie kodów rabatowych w każdym przypadku podlega regulacjom omnibusowym, czy nie? Dlatego organizacje przedsiębiorców poprosiły urząd o wydanie wytycznych.

Prezes UOKiK początkowo nie był temu przychylny, tłumacząc, że treść dyrektywy znana jest od dawna, a KE wydała wytyczne do jej stosowania. Firmy odpowiedziały, że wytyczne te nie rozwiewają wielu wątpliwości, a polska implementacja wywołała kolejne. Ostatecznie miesiąc temu UOKiK potwierdził, że wytyczne przygotuje i – jak ustaliliśmy – wciąż nad nimi pracuje. Mają ostatecznie zawierać możliwe kompleksowe wytyczne co do opisywania cen. ©℗