W stanowisku rządu podkreślono, żekierunek zmian zaproponowanych w komisyjnym projekcie (druk 2361) jest ogólnie słuszny. Chodzi o konieczność zapewnienia lepszej ochrony dziecka przed możliwością stania się przedmiotem „transakcji handlowej” między rodzicami biologicznymi a kandydatami na osoby przysposabiające. Z praktyki wynika, że za pośrednictwem Internetu dochodzi do takich pertraktacji. Sprzyja temu wyznaczanie przez sądy bardzo długich terminów na uzupełnienie wniosków przez osoby starające się o przysposobienie. W tym okresie więź między dzieckiem a opiekunami staje się na tyle silna, że jest to później okoliczność decydująca i przesądzająca o pozytywnym rozpatrzeniu wniosku przez sąd. Do częstych należą przypadki pomijania ośrodka adopcyjnego i wymaganych szkoleń w toku starań o przysposobienie. Polega to na tym, że osoby zwracają się do sądu o możliwość pełnienia - na czas postępowania - pieczy zastępczej nad wybranym dzieckiem. W okresie sprawowania pieczy zastępczej osoby te są zwolnione ze szkoleń, a sąd w postępowaniu bierze pod uwagę więź emocjonalną, jaka wytworzyła się między dzieckiem a opiekunami.
Rząd podkreśla jednak,że zaproponowane rozwiązania dotyczące adopcji, wskazań do przysposobienia, zawężenia kręgu kandydatów na rodziców adopcyjnych są nadmierną ingerencją w prawa rodziców, a obecny system weryfikacji kandydatów na przysposabiających wskazanych przez rodziców biologicznych jest wystarczający. Ostateczne decyzje w sprawach przysposobień podejmowane są przez sąd opiekuńczy na podstawie całego, zebranego w sprawie, materiału dowodowego, w tym opinii kwalifikacyjnej ośrodka adopcyjnego oraz - jeżeli jest to uzasadnione dobrem dziecka - opinii innej specjalistycznej placówki. Zawężenie kręgu osób, spośród których rodzice biologiczni mogliby wybierać rodziców adopcyjnych, do krewnych i powinowatych oraz małżonka jednego z rodziców dziecka, wprowadza istotne ograniczenie praw rodziców. Z praktyki wynika, że dziecko ma często większą więź emocjonalną z osobami, które nie są z nim spokrewnione ani spowinowacone, np. z przyjaciółmi rodziny, niż z osobami spokrewnionymi. Z danych statystycznych wynika również, że do adopcji przez krewnych (rodzeństwo, dziadków) dochodzi rzadko i ma to miejsce w przypadkach nadzwyczajnych, np. osierocenie dziecka w wyniku śmierci obojga rodziców. Stąd też zaproponowane ograniczenie kręgu osób, spośród których rodzice biologiczni mogą wskazać przyszłych przysposabiających, może prowadzić do zagrożenia dobra dziecka.
Za zbyt daleko idące regulacje rząd uważa propozycje zwiększające rolę ośrodków adopcyjnych – chodzi o ich obligatoryjne pośrednictwo przy składaniu do sądu opiekuńczego wniosku o przysposobienie. Oprócz wątpliwości związanych z ograniczeniem konstytucyjnego prawa do sądu, takie pośrednictwo mogłoby doprowadzić nie tylko do wydłużenia postępowania o przysposobienie dziecka, ale również do sytuacji, że ośrodki adopcyjne podejmowałyby dyskrecjonalne decyzje o doborze rodziców adopcyjnych, pozbawiając jednocześnie sąd możliwości decyzyjnych w tej kwestii.
W opinii rządu, obowiązujące od 19 września 2014 r. przepisy znowelizowanej ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej zawężają katalog podmiotów zwolnionych z obowiązku posiadania świadectwa ukończenia szkolenia organizowanego przez ośrodek adopcyjny. Nawet jeśli dziecko pozostaje w rodzinie sprawującej pieczę zastępczą przez osoby kandydujące do przysposobienia – nie jest to okoliczność zwalniająca te osoby z obowiązku uzyskania opinii ośrodka adopcyjnego, a sąd musi zbadać indywidualne kwalifikacje i predyspozycje kandydatów. Oznacza to, że zarówno obecnie, jak i po wprowadzeniu proponowanych przepisów – ostateczna decyzja o przysposobieniu będzie należała do sądu opiekuńczego.
Pozytywnie odnosząc się do idei zmian, których celem jest dobro dziecka i wykluczenie możliwości traktowania go jako przedmiotu transakcji, rząd zaleca skierowanie komisyjnego projektu do dalszych prac legislacyjnych z wykorzystaniem sugestii przedstawionych w stanowisku.
CIR