Pan Antoni wybrał się na pocztę po odbiór przesyłki poleconej. Była zaadresowana do żony, która zmarła dosłownie dwa dni wcześniej, po długiej i ciężkiej chorobie. List zawierał cudem odnalezione zdjęcia siostry żony, która po II wojnie światowej została na Zachodzie i ślad po niej zaginął. W okienku pocztowym pan Antoni dowiedział się jednak, że nie może odebrać przesyłki, mimo że miał pełnomocnictwo zmarłej. Powiedziano mu na poczcie, że list zostanie odesłany do nadawcy. – Co mogę zrobić w tej sytuacji – zastanawia się czytelnik.
Pan Antoni wybrał się na pocztę po odbiór przesyłki poleconej. Była zaadresowana do żony, która zmarła dosłownie dwa dni wcześniej, po długiej i ciężkiej chorobie. List zawierał cudem odnalezione zdjęcia siostry żony, która po II wojnie światowej została na Zachodzie i ślad po niej zaginął. W okienku pocztowym pan Antoni dowiedział się jednak, że nie może odebrać przesyłki, mimo że miał pełnomocnictwo zmarłej. Powiedziano mu na poczcie, że list zostanie odesłany do nadawcy. – Co mogę zrobić w tej sytuacji – zastanawia się czytelnik.
Zapytaliśmy na poczcie. – Najprościej byłoby, gdyby pan nie powiedział nam, że żona zmarła... Wydalibyśmy przesyłkę – powiedziała anonimowo urzędniczka. – A tak jedynym wyjściem jest okazanie aktu zgonu, na którego podstawie odeślemy list do nadawcy – dodała. Gdyby jednak zgodnie z regulaminem świadczenia usług powszechnych Poczty Polskiej przesyłka rejestrowana, czyli przyjęta za pokwitowaniem przyjęcia i odbierana za pokwitowaniem odbioru, została zaadresowana do obojga współmałżonków, pan Antoni mógłby spokojnie odebrać list.
Niestety tak się nie stało i pan Antoni, mimo że miał upoważnienie małżonki, po jej śmierci przesyłki nie odbierze. Kodeks cywilny stanowi bowiem, że umocowanie wygasa ze śmiercią mocodawcy lub pełnomocnika, chyba że w pełnomocnictwie inaczej zastrzeżono z przyczyn uzasadnionych treścią stosunku prawnego będącego podstawą pełnomocnictwa. W opisanym przypadku małżonkowie, kiedy jeszcze było to możliwe, nie wzięli pod uwagę ustanowienia pełnomocnictwa, które nie wygasa w chwili śmierci, a które by ten problem rozwiązało.
Zgodnie z przepisami regulaminu pocztowego przesyłkę rejestrowaną, której w przypadku śmierci nie można doręczyć adresatowi, Poczta Polska zwraca odpłatnie nadawcy. Zwrot przesyłki nierejestrowanej następuje po upływie 14 dni, licząc od dnia następnego po zostawieniu pierwszego zawiadomienia (drugie zostawia się po upływie 7 dni). Przesyłka wróci więc do adresata, zanim pan Antoni przeprowadzi postępowanie spadkowe, bo ono trwa znacznie dłużej.
Podstawa prawna
Art. 101 par. 2 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 121). Par. 1 pkt 20, par. 6 pkt 12, par. 24 pkt 2, par. 26 pkt 2 regulaminu świadczenia usług powszechnych Poczty Polskiej (obowiązujący od 19 sierpnia 2014 r.).
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama