Pies, kot, chomik, szczur, świnka morska przez wielu z nas uważane są za „domowników” czy „członków rodziny”. Niestety wyobrażenia właścicieli na ich temat nie idą w parze z ich sytuacją prawną. W świetle przepisów martwe zwierzęta to odpady, które należy zutylizować.

W Polsce brakuje aktu prawnego, który w sposób kompleksowy regulowałby zagadnienie chowania zwierząt. Niestety przepisów dotyczących tej kwestii trzeba szukać w wielu dokumentach, co wprowadza niepotrzebny chaos.

Co zrobić ze zwłokami? – przed takim dylematem staje każdy właściciel zwierząt domowych.

Jedno jest pewne, nie wolno ich samowolnie zakopać. Zakaz ten dotyczy nie tylko terenów publicznych, jak las czy park, ale także własnej działki. Zgodnie z art. 154 §1 i §2 Kodeksu wykroczeń (Dz. U. z 1971r., Nr 12, poz. 114) - kto wyrzuca na nienależący do niego grunt polny: kamienie, śmieci, padlinę lub inne nieczystości podlega karze grzywny do 1000 złotych albo karze nagany. Ponadto art. 162 §1 stanowi, że kto w lasach zanieczyszcza glebę lub wodę albo wyrzuca do lasu kamienie, śmieci, złom, padlinę lub inne nieczystości, albo w inny sposób zaśmieca las również podlega karze grzywny albo karze nagany.

Ustawa o zachowaniu czystości i porządku w gminach (Dz. U. z 2013 poz. 1399) w art. 3 ust. 2 pkt. 2c wskazuje, że zapewnianie czystości i porządku na swoim terenie a także tworzenie warunków niezbędnych do ich utrzymania. Ze szczególnym uwzględnieniem zapewniania budowy, utrzymania i eksploatacji własnych lub wspólnych z innymi gminami instalacji i urządzeń do zbierania, transportu i unieszkodliwiania zwłok zwierzęcych lub ich części należy do zadań gminy.

Ponadto zgodnie z pkt. 15 jednostki samorządu zapewniają: zbieranie, transport i unieszkodliwianie zwłok bezdomnych zwierząt lub ich części oraz współdziałają z przedsiębiorcami podejmującymi działalność w tym zakresie. Wynika, z tego że kwestie związane z pochówkiem zwierząt należą do kompetencji gmin. Dodatkowo art. 7 informuje, organ samorządu musi wydać zezwolenie na prowadzenie działalności polegającej na: prowadzeniu schronisk dla bezdomnych zwierząt, grzebowisk i spalarni zwłok zwierzęcych i ich części.

Ze względu na ewentualne niebezpieczeństwo dla środowiska miejsca grzebania zwierząt muszą być kontrolowane przez: Inspektorów Ochrony Środowiska oraz Lekarzy Weterynarii.

W świetle prawa UE, które Polska respektuje padłe zwierzęta domowe należą do odpadów kategorii I. Skoro zwłoki zwierząt są odpadami to cmentarz dla nich jest składowiskiem odpadów szczególnego typu. Tak, jak inne składowiska podlega odrębnym regulacjom. Np. teren na którym ma się znajdować musi być do tego przeznaczony i mieć odpowiedni charakter geologiczny.

Przepisy unijne wskazują, że kategoria I w stosunku do odpadów oznacza, że wiążą się one ze szczególnym ryzykiem, w związku z czym podlegają bezpośredniej utylizacji polegającej na ich spopieleniu w odpowiedniej spalarni. Usługę tego typu świadczy wiele firm. Korzystają z nich między innymi kliniki weterynaryjne.

Podsumowując właściciel zwierzaka powinien oddać go do utylizacji za pośrednictwem przychodni weterynaryjnej lub bezpośrednio skontaktować się z odpowiednim zakładem.

Ci, którzy są zainteresowani bardziej godnym pochówkiem pupila mogą skorzystać z usług cmentarzy dla zwierząt.
W Polsce są one wciąż rzadkością. A zapotrzebowanie na tego typu usługi jest ogromne. Zdaniem Witolda Wojdy, właściciela pierwszego w Polsce cmentarza dla zwierząt w Koniku Nowym pod Warszawą, obiekty na których byłby możliwy pochówek pupili powinny być w każdym większym mieście. Rozmówca rozpoczął działalność w 1991 roku na działce o powierzchni 0,6 ha. Zainteresowanie było jednak tak duże, że od zeszłego roku dysponuje drugim terenem, liczącym 1 ha. Oczywiście skorzystanie z usługi wiąże się z odpowiednimi kosztami, regulowanymi przez właściciela obiektu.

Mimo niejasnych przepisów na terenie RP funkcjonują obecnie dwa rodzaje cmentarzy dla czworonogów: prywatne i prowadzone na zlecenie gmin. Korzystając z ich usług możemy mieć pewność, że postępujemy zgodnie z prawem.