Jest coraz więcej skarg na przewlekłość postępowań karnych i cywilnych – wynika z analizy przygotowanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Na odszkodowania za uwzględnione zażalenia Skarb Państwa wydał w ostatnim roku ponad 4 mln zł.

Niezadowolonych z tempa spraw karnych – zarówno na etapie sądowym, jak i prokuratorskim – było w 2013 roku aż 2581 osób. To więcej o 370 niż w 2012 roku. Za zasadne uznano zaledwie 400 skarg, a odszkodowania w nich przekroczyły 1,3 mln zł.
Jeszcze większe niezadowolenie widać w przypadku spraw cywilnych. Tu w ostatnim roku wpłynęło niemal 9 tys. wniosków, a więc 4,5 razy więcej niż 4 lata temu. Uwzględniono jednak mniej niż 1 tys. skarg. Na rekompensaty państwo wydało w tym przypadku 2,7 mln zł.
Najwięcej skarg zarówno w postępowaniu karnym, jak i cywilnym dotyczyło bezczynności w podejmowaniu czynności procesowych. Inne dotyczyły m.in. przewlekłości postępowania wykonawczego, wyznaczania zbyt odległych terminów pierwszej rozprawy czy przerw między kolejnymi posiedzeniami. Z zarzutami spotkały się też spóźnione uzasadnienia i wykonane ze zwłoką opinie biegłych.
– Skargę można wnieść, jeżeli prawo do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki zostało naruszone na skutek działania bądź też bezczynności sądu lub prokuratora prowadzącego lub nadzorującego postępowanie – wskazuje Jarosław Szczepaniak, adwokat w Kancelarii Derdzikowski, Szczepaniak, Jakubiec.
Skargę może wnieść w postępowaniu karnym strona, a także pokrzywdzony, nawet jeśli nie jest stroną postępowania. W sprawach cywilnych mogą to zrobić strona, interwenient uboczny i uczestnik postępowania.
Uprawnienie do wnoszenia takich zażaleń przewiduje ustawa o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki (Dz.U. z 2004 r. nr 179, poz. 1843 ze zm.). Regulacja przewiduje, że oprócz prawa do dochodzenia w odrębnym postępowaniu odszkodowania lub zadośćuczynienia stronie przysługuje prawo do żądania dodatkowego świadczenia.
– Suma pieniężna, o jakiej mowa w art. 12 ust. 4 ustawy, jest jedynie formą swoistego zadośćuczynienia, które musiałoby być uwzględniane przez sąd w razie wytoczenia przez skarżącego powództwa o zadośćuczynienie przeciwko Skarbowi Państwa na zasadach ogólnych. Tym samym przyznanie sumy pieniężnej nie zamyka skarżącemu drogi do dochodzenia dalszych roszczeń w postępowaniu cywilnym – wyjaśnia mec. Szczepaniak.
Korzystając z tego instrumentu, sąd na żądanie skarżącego może przyznać mu od 2 do 20 tys. zł.
3,2 tys. zł wypłacił średnio Skarb Państwa za przewlekłość spraw karnych