"Jeśli mamy ofiary wypadku spowodowanego przez pijanego kierowcę to nie ma powodu, by NFZ finansował koszty leczenia. Sprawca tego wypadku powinien finansować z własnej kieszeni koszty leczenia swojego, jak i swoich ofiar" - podkreślił rzecznik PSL Krzysztof Kosiński na środowej konferencji prasowej w Sejmie.

Wtórował mu poseł PSL Dariusz Dziadzio, który podkreślił, że ofiary wypadków samochodowych podlegają często długotrwałemu i kosztownemu leczeniu, w tym na oddziałach psychologicznych. "To są ogromne koszty dla NFZ. Nie ma powodu, by były one przerzucenie na społeczeństwo, które nie jest winne nieodpowiedzialności pijanych kierowców" - zauważył.

Według niego obciążenie nietrzeźwych kierowców kosztami leczenia będzie "jednym z elementów, który będzie demotywował do wsiadania za kierownicę kierowców pod wpływem alkoholu".

W uzasadnieniu projektu ustawy zaznaczono, że da ona podstawę prawną Narodowemu Funduszowi Zdrowia do kierowania roszczeń wobec nietrzeźwych sprawców wypadków z tytułu poniesionych przez NFZ kosztów leczenia ofiar tych wypadków.

Autorzy projektu zauważyli, że według danych Komendy Głównej Policji w 2012 r. nietrzeźwi kierowcy byli sprawcami 2,3 tys. wypadków, w których rannych zostało ponad 3,1 tys. osób. Podkreślili też, że koszty leczenia osób poszkodowanych w takich wypadkach "są istotnym obciążeniem dla budżetu NFZ".