Pełną ochronę firma zyska dopiero wówczas, gdy znak towarowy zarejestruje dodatkowo w różnych wariantach kolorystycznych. To z kolei oznacza, że opłatę rejestracyjną poniesie tyle razy, ile barwnych wersji zechce zastrzec. Wszystko to efekt wytycznych unijnego Urzędu ds. Harmonizacji Rynku Wewnętrznego, które wdrożył już polski Urząd Patentowy. Na ich mocy od 15 lipca czarno-białe znaki towarowe nie są tożsame z kolorowymi i każda wersja barwna znaku musi być rejestrowana oddzielnie. Największe koszty zmian poniosą m.in. firmy spożywcze mające w ofercie dużo produktów z odrębnymi znakami towarowym.
Przedsiębiorca, który chce zastrzec znak rozpoznawczy swojej firmy, musi wydać taką kwotę w urzędzie patentowym. Pod warunkiem że rejestruje go wyłącznie w wersji czarno-białej. Tyle, że wówczas jego logo np. w kolorze niebieskim nie jest w pełni chronione przed działalnością konkurencji.
Przedsiębiorca, który chce zastrzec znak rozpoznawczy swojej firmy, musi wydać taką kwotę w urzędzie patentowym. Pod warunkiem że rejestruje go wyłącznie w wersji czarno-białej. Tyle, że wówczas jego logo np. w kolorze niebieskim nie jest w pełni chronione przed działalnością konkurencji.
Wspólny komunikat dotyczący wspólnej praktyki na temat zakresu ochrony znaków czarno-białych, który w kwietniu 2014 r. wydał unijny Urząd ds. Harmonizacji Rynku Wewnętrznego, wprowadził znaczącą zmianę w podejściu do rozróżniania (podobieństwa i identyczności) znaków towarowych w różnych odmianach kolorystycznych. Nowa praktyka w większości przypadków odwraca do góry nogami dotychczasowe postrzeganie odmian/rodzin znaków towarowych, częstokroć obejmujących wiele układów kolorystycznych.
Do tej pory w praktyce przyjęło się rejestrowanie znaku towarowego obejmującego kolory czarny, biały oraz odcienie szarości, nawet w przypadku gdy przedsiębiorca posługiwał się znakami towarowymi w innych wariantach kolorystycznych. Taka praktyka wykształciła się głównie z powodu chęci obniżenia kosztów ochrony. Zgodnie z nową polityką czarno-białe znaki towarowe nie będą już uważane za identyczne ze znakami towarowymi w innym wariancie kolorystycznym. Oznacza to, że w celu uzyskania pełniejszej ochrony dla swoich znaków towarowych, które z różnych względów obejmować mogą różne wersje kolorystyczne (np. dla różnych linii produktów), przedsiębiorcy będą musieli zdecydować się na rejestrację wszystkich wersji rzeczywiście używanych znaków towarowych.
Przedsiębiorcy mający już zarejestrowane znaki towarowe powinni ponownie się zastanowić, czy własność intelektualna w ich przedsiębiorstwie jest odpowiednio chroniona. W związku z zaistnieniem nowych okoliczności związanych z opisywaną nową praktyką może pojawić się potrzeba rejestracji dodatkowych znaków towarowych, obejmujących wariacje kolorystyczne jednego znaku towarowego, który do tej pory mógł obejmować ochroną wszystkie pozostałe.
Ponadto uważnej analizy będzie wymagał zakres używania zarejestrowanych znaków towarowych (o ile konkretny znak w postaci odpowiadającej dokładnie znakowi towarowemu zarejestrowanemu w ogóle był używany). Ponieważ ochrona znaków towarowych nie jest ograniczona w czasie, analiza znaków użytkowanych przez przedsiębiorców, w szczególności z branży spożywczej, mających rozbudowane linie produktowe, może pochłonąć wiele czasu, a w skrajnych przypadkach być wręcz niewykonalna.
Co więcej, problematyczna staje się kwestia dotychczasowych znaków towarowych. Nie jest jasne, które z przytoczonych podejść będzie miało w tym przypadku zastosowanie, co może mieć daleko idące konsekwencje. Niestety z uwagi na brak wskazówek oraz jakichkolwiek decyzji w tym zakresie nie jesteśmy w stanie na tym etapie wskazać możliwego kierunku, w którym podąży Urząd Patentowy. W skrajnym przepadku będzie mogło dochodzić do sytuacji, w których czarno-białe znaki towarowe będą mogły wygasnąć ze względu na brak używania, gdy przedsiębiorca faktycznie korzystał jedynie z kolorowych wariantów. Wynika to z obowiązku używania znaku towarowego wskazanego wprost w art. 169 ust. 1 pkt 1 ustawy z 30 czerwca 2000 r. – Prawo własności przemysłowej (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1410). Według tego przepisu prawo ochronne na znak towarowy może wygasnąć w przypadku nieużywania takiego znaku w sposób rzeczywisty dla towarów lub usług, dla których został zarejestrowany w ciągu pięciu lat od decyzji o jego rejestracji, chyba że istniały ważne powody takiego nieużywania. Wydaje się, że nieużywanie znaku towarowego w zarejestrowanej kolorystyce na korzyść używania go w innej wersji nie stanowi ważnego powodu. W doktrynie wskazuje się, że taki ważny powód powinien być niezależny od woli uprawnionego do znaku. Oznacza to, że podmiot zainteresowany mógłby wystąpić z wnioskiem o wygaszenie prawa do zarejestrowanego znaku towarowego z uwagi na jego nieużywanie. Ponadto uprawniony z tytułu prawa ochronnego na taki znak towarowy pozbawiony jest możliwości skutecznego dochodzenia swoich praw względem znaków późniejszych.
Opisywany dokument urzędu w Alicante (dostępny w języku polskim na stronie Urzędu Patentowego RP) nie wprowadza zmian żadnych przepisów ponadnarodowych ani też krajowych w odniesieniu do znaków towarowych, wpływa jedynie na zmianę krajowej praktyki w zakresie ich rejestracji i ochrony. Jak wskazano na początku tego dokumentu, zmierza on do „kontynuowania współpracy w kontekście Programu konwergencji w ramach Europejskiej sieci znaków towarowych i wzorów”. Nie wszystkie kraje musiały wdrożyć te zmiany, a te, które to uczyniły, mogły podjąć decyzję co do zakresu wdrożenia. Polska uczyniła to, począwszy od 15 lipca 2014 r. w odniesieniu do zgłoszeń rejestracyjnych oraz postępowań dotyczących znaków towarowych rozpoczętych po tej dacie. Zostało zatem przyjęte rozwiązanie zapewniające zarówno dostosowanie się do nowych rozwiązań, jak i niezaburzanie procedur rozpoczętych wcześniej.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama