"Iustitia" wystąpiła do Krajowej Rady Sądownictwa z wnioskiem o interpretację przepisów, dotyczących podejmowania przez sędziów dodatkowego zatrudnienia.

"Iustitia" prosi o interpretację art. 86 par. 4 ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych. Przepis stanowi, że o zamiarze podjęcia dodatkowego zatrudnienia, sędzia sądu rejonowego, apelacyjnego i okręgowego, zawiadamia właściwego prezesa sądu, a on ministra sprawiedliwości.

Chodzi tutaj o zatrudnienie na "stanowisku dydaktycznym, naukowo-dydaktycznym lub naukowym w łącznym wymiarze nieprzekraczającym pełnego wymiaru czasu pracy pracowników zatrudnionych na tych stanowiskach" oraz "inne zajęcia lub sposób zarobkowania."

Wątpliwości „Iustitii” budzi fakt, iż przepis nie precyzuje czy chodzi o pracę na czas określony czy nieokreślony. Jeżeli jednak przyjmiemy, iż mowa w nim o zatrudnieniu na czas określony, to stowarzyszenie pyta, co w sytuacji, gdy dochodzi do przedłużenia umowy na dotychczasowych warunkach czy też zmiany stanowiska, jednak z zachowaniem zakresu czasowego pracy. Czy w takim przypadku sędzia ma obowiązek ponownie zawiadomić swojego przełożonego. Czy może wystarczy jednak jednorazowa informacja, że ma on stały zamiar prowadzenia zajęć naukowych czy dydaktycznych w określonym wymiarze czasu - zastanawia się "Iustitia".

Podobnie sytuacja wygląda w przypadku sędziów, którzy prowadzą zajęcia dydaktyczne z aplikantami na podstawie umowy zlecenia. W tym kontekście rodzi się pytanie, czy w każdym kolejnym roku szkoleniowym sędziowie muszą zawiadamiać o tym swojego przełożonego, czy może wystarczy jedna informacja, że zajęcia te zamierzają prowadzić regularnie – pyta "Iustitia".

Zdaniem stowarzyszenia nie jest również jasne, jakie informacje musi podać sędzia w zawiadomieniu. "Iustitia" zauważa, że w kontekście art. 86 par. 2 u.s.p. wydaje się, że powinien on wskazać wymiar czasu pracy i jej charakter. Jednak co w przypadku, gdy sędzia zgodzi się poprowadzić zajęcia w zastępstwie za inną osobę? W ocenie stowarzyszenia za zbyt restrykcyjne i niezgodne z celem ustawodawcy, należy uznać taką interpretację, która nakazuje sędziemu zawiadomić przełożonego o jednorazowym zastępstwie. Jednak pewności nie ma.

Stowarzyszenie uważa, iż interpretacji wymaga również zwrot, że sędzia ma obowiązek zawiadamiać przełożonego o podjęciu „innego zajęcia lub sposobu zarobkowania”. Uważa, że jest on niefortunny, gdyż literalna interpretacja przepisu prowadzi do stwierdzenia, że nie musi to być zajęcie o charakterze zarobkowym. Sędzia mógłby zostać zatem pociągnięty do odpowiedzialności, w sytuacji, gdy zajmie się czymkolwiek poza służbą.

W ocenie "Iustitii" wyjaśnień wymaga również zwrot "sposób zarobkowania". W wystąpieniu wskazuje, że sędziowie piszą np. artykuły o charakterze naukowym czy felietony prasowe.A tworzenie jakiegokolwiek dzieła autorskiego, wiąże się z możliwością uzyskania dochodu z praw autorskich. Stowarzyszenie zaznacza jednak, że w takim przypadku nigdy nie ma gwarancji, że tekst zostanie opublikowany. Zdaniem "Iustitii" nonsensem byłoby żądać od sędziego, aby zawiadamiał przełożonego o zamiarze napisania artykułu. Taki obowiązek prowadziłby jego zdaniem do cenzury prewencyjnej ze strony przełożonego.

Zdaniem "Iustitii" wyjaśnienie powyższego problemu powinno nastąpić poprzez zajęcie stanowiska przez Krajową Radę Sądownictwa, a nie np. dopiero w ewentualnym postępowaniu dyscyplinarnym.

PS/źródło: "Iustitia"