Jeżeli jeszcze przed momentem podpisania umowy zwrócimy uwagę przedsiębiorcy, że zawiera ona postanowienia niedozwolone, ten - biorąc pod uwagę możliwość nałożenia na niego kary - powinien zastosować się do naszych sugestii i je usunąć. Nie należy jednak zbyt często oczekiwać od firm opisanej wyżej reakcji. W większości przypadków zostaniemy postawieni pod ścianą i będziemy musieli dokonać wyboru: podpisujemy, albo szukamy sobie nowego kontrahenta. Na tym nie należy jednak kończyć walki o nasze prawa.
Sąd chroni konsumentów
Każdy konsument ma uprawnienia do złożenia powództwa o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Nie jest wymagane, by była to osoba, która faktycznie podpisała już umowę zawierającą klauzule abuzywne. Powództwo ma prawo wytoczyć każdy, kto zgodnie z proponowaną przez przedsiębiorcę ofertą mógłby zawrzeć budzącą prawne wątpliwości umowę. Uprawnienie do wytoczenia powództwa przysługuje także organizacji społecznej, która w statucie deklaruje ochronę interesów konsumentów. Kolejne podmioty, które mogą chronić prawa konsumenta poprzez złożenie pozwu to: powiatowy (miejski) rzecznik konsumentów oraz Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz zagraniczna organizacja wpisana na listę organizacji uprawnionych w państwach Unii Europejskiej do wszczęcia postępowania o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone, opublikowaną w Dzienniku Urzędowym Wspólnot Europejskich, jeżeli cel jej działania uzasadnia wystąpienie przez nią z takim żądaniem dotyczącym wzorców umów stosowanych w Polsce, zagrażających interesom konsumentów w państwie członkowskim, w którym organizacja ta ma swoją siedzibę.
Jakie są konsekwencje uwzględnienia powództwa przez sąd? Zakazuje on wykorzystywania klauzul uznanych za niedozwolone. Prawomocny wyrok opublikowany zostaje następnie w Monitorze Sądowym i Gospodarczym. Jego odpisy trafiają do Prezesa UOKiK, który prowadzi powszechny rejestr klauzul niedozwolonych. Od tego momentu wyrok jest skuteczny wobec osób trzecich.
Podpisałeś umowę?
W takim przypadku nie trzeba się martwić o zawarte w niej niezgodne z prawem postanowienia.
- Postanowienia noszące cechy klauzuli abuzywnej jest bezskuteczne z mocy samego prawa, co oznacza, że nie jest konieczne stwierdzenie bezskuteczności takiego zapisu w orzeczeniu sądowym. Oznacza to, że strony powinny zatem wykonywać łączącą ich umowę tak, jakby zakazanego zapisu nie było w umowie, a konsument nie ma obowiązku spełniania świadczenia na podstawie niedozwolonego zapisu – informuje adwokat Wioletta Jaroń-Gwizdała z Kancelarii Adwokackiej Osiński i Wspólnicy.
Gdy jednak przedsiębiorca będzie starał się mimo wszystko egzekwować te postanowienia i nie uchyli ich pozostaje nam wejście na drogę procesową. Często takie rozstrzygnięcie następuje w przypadku gdy przedsiębiorca stosujący niedozwoloną klauzulę umowną wystąpi przeciwko konsumentowi z pozwem do sądu, w którym dochodzi on od konsumenta świadczenia na podstawie niedozwolonego przepisu, którego ten nie spełnił. Spory sądowe w tym przedmiocie mogą być również inicjowane przez samych konsumentów, którzy występują przeciwko przedsiębiorcy z roszczeniami mającymi związek z niedozwolonymi klauzulami umownymi.
Jak podkreśla jednak adwokat Wioletta Jaroń-Gwizdała, wyrok wydany w takiej indywidualnej sprawie wiąże jednak tylko strony procesu a nie innych konsumentów zawierających takie same umowy z tym samym przedsiębiorcą.
Kary
Stosowanie postanowień wzorców umów o treści tożsamej z treścią postanowień uznanych za niedozwolone prawomocnym wyrokiem SOKiK i wpisanych do rejestru może być uznane za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów. Przedsiębiorca, który stosując niedozwolone klauzule umowne naruszył zbiorowe interesy konsumentów, może zostać ukarany przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów karą w wysokości 10 proc. przychodu za poprzedni rok obrotowy, co w wielu przypadkach jest bardzo dotkliwą sankcją, biorąc pod uwagę kilkumilionowe kary nakładane na przedsiębiorców.
Należy również pamiętać o tym, że niezależnie od ochrony, jaką przewidują dla konsumentów przepisy kodeksu cywilnego i procedury cywilnej i przepisy ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, również kodeks wykroczeń zawiera odpowiednie uregulowania w tym zakresie. Zgodnie z art. 138 b kodeksu wykroczeń „kto, będąc zobowiązany na mocy orzeczenia sądu do zaniechania wykorzystywania lub do odwołania zalecenia stosowania ogólnych warunków umów albo wzoru umowy, nie stosuje się do tego obowiązku, zawierając w umowie niedozwolone postanowienia umowne, podlega karze grzywny. Jeżeli orzeczenie sądu dotyczy przedsiębiorcy niebędącego osobą fizyczną, odpowiedzialność ponosi osoba kierująca przedsiębiorstwem lub osoba upoważniona do zawierania umów z konsumentami”. Czyn ten zagrożony jest karą grzywny w wysokości od 20 zł do 5000 zł a wobec sprawcy, który dopuszcza się go w warunkach recydywy z winy umyślnej w sąd może orzec nawet karę aresztu.