"Za nadużywanie prawa uważam powoływanie się na tajemnicę dziennikarską, przy jednoczesnym puszczaniu wodzy publicystycznej fantazji i domysłów. Stąd już bardzo blisko do medialnych nie tylko oskarżeń, ale i wyroków. W odróżnieniu od tych, spod znaku instytucjonalnej Temidy, niepoddawanych instancyjnej kontroli i natychmiast bezwzględnie przez opinię publiczną egzekwowanych"- pisze na łamach DGP Dariusz Sałajewski.
Cały felieton czytaj w eDGP.