Gdy ktoś przed dłuższym wyjazdem za granicę nie dokona wyboru prawa polskiego, to dla jego spadkobierców może być zaskoczeniem zastosowanie przy dziedziczeniu regulacji, o których nie mają pojęcia - mówi w wywiadzie dla DGP Tomasz Janik
Gdy ktoś przed dłuższym wyjazdem za granicę nie dokona wyboru prawa polskiego, to dla jego spadkobierców może być zaskoczeniem zastosowanie przy dziedziczeniu regulacji, o których nie mają pojęcia - mówi w wywiadzie dla DGP Tomasz Janik
Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady z 4 lipca 2012 r., określane jako europejskie rozporządzenie spadkowe, będzie stosowane od 17 sierpnia przyszłego roku do spadków otwartych od tego dnia. Po obywatelu zmarłym 17 sierpnia 2015 r. i później rozporządzenie przewiduje jedną wyłączną jurysdykcję – prawo kraju, w którym miał on miejsce zwykłego pobytu w chwili śmierci. Ta prosta reguła wywołuje jednak trudności interpretacyjne, ponieważ rozporządzenie nie zawiera definicji miejsca zwykłego pobytu. Nie będzie to np. kilkudniowy pobyt w hotelu w jakiejś miejscowości za granicą podczas wycieczki, ale np. kilkumiesięczne zamieszkanie poza granicami kraju podczas wyjazdu na studia, praktykę zawodową lub do pracy. Wyjeżdżający zakłada wówczas, że spędzi przynajmniej kilka miesięcy w tym kraju.
Trzy kraje członkowskie UE zastrzegły, że nie będą stosować tego rozporządzenia. Są to: Dania, Wielka Brytania i Irlandia. Dwa ostatnie nie wykluczają jednak, że do niego przystąpią, i dlatego przyznano im prawo przyjęcia rozporządzenia później.
Zasadniczo, gdy dojdzie do dziedziczenia po osobie mającej miejsce zwykłego pobytu poza Polską, wyłączeniu ulegają przepisy polskiego prawa spadkowego. Innymi słowy, gdy ktoś przed dłuższym wyjazdem za granicę nie dokona wyboru prawa polskiego jako prawa ojczystego, to dla jego spadkobierców może być dużym zaskoczeniem zastosowanie przy dziedziczeniu innego prawa niż polskie; prawa, o którym ani spadkodawca, ani jego spadkobiercy nie mają pojęcia. Może się zdarzyć, że regulacje będą mniej korzystne od polskich. Dla przykładu: przepisy dotyczące zasad rozstrzygania spraw zachowku lub rezerwy dla najbliższej rodziny – inne systemy prawa spadkowego przewidują zachowanie znacznej części spadku dla najbliższych, ograniczając swobodę rozrządzeń spadkowych. W niektórych państwach prawo przewiduje też możliwość sporządzania wspólnego testamentu, np. przez małżonków, a w Polsce nie jest to możliwe. Także kwestia dopuszczalności zawierania umów o spadek po osobie żyjącej jest różnie uregulowana. W Polsce dopuszczalna jest tylko jedna taka umowa: zrzeczenia się dziedziczenia przez spadkobiercę za życia spadkodawcy.
Już teraz, zgodnie z polskim prawem prywatnym międzynarodowym, można dokonać wyboru prawa właściwego dla dziedziczenia. Wyboru tego dokonujemy w testamencie – zasada ta obowiązywać będzie także po wejściu w życie rozporządzenia spadkowego. Będzie można jednak dokonać wyboru jedynie prawa ojczystego. Dla przykładu: obywatel polski mieszkający w Niemczech będzie mógł wskazać jako prawo właściwe tylko prawo polskie. Na pewno zdarzą się jednak takie przypadki, że ktoś nie dokona wyboru prawa ojczystego, bo uzna, że inne prawo będzie korzystniejsze w jego sytuacji. Dlatego warto zapoznać się z podstawowymi zasadami prawa spadkowego w krajach UE, np. korzystając z portalu www.successions-europe.eu, utworzonego przez Radę Notariatów Unii Europejskiej (CNUE) i dostępnego także w języku polskim.
Rozporządzenie spadkowe zakłada swobodny transgraniczny przepływ dokumentów poświadczających dziedziczenie. Z uwagi jednak na fakt, że dokumenty krajowe sporządzane są w oparciu o bardzo różne procedury oraz zawierają bardzo różne informacje, zdecydowano się na ustanowienie wspólnej procedury i opracowano europejskie poświadczenie dziedziczenia, które może być stosowane obok krajowych dokumentów tego typu. Europejskie poświadczenie dziedziczenia będzie wymagane w innym państwie do wykazania praw do spadku. W Polsce wydawać je będą prawdopodobnie sądy i notariusze, po przeprowadzeniu odrębnego postępowania wszczętego tylko dla tego celu. Treść poświadczenia będzie bardziej rozbudowana niż ta, którą obecnie zawiera postanowienie spadkowe czy akt poświadczenia dziedziczenia. Na przykład będą w nim informacje o małżonku lub partnerze zmarłego, a nawet o byłym małżonku, o testamentach, jakie sporządził zmarły, o majątkowej umowie małżeńskiej, umowie dotyczącej innego związku, w którym pozostawał, a także o niektórych składnikach majątkowych. Poświadczenia prawdopodobnie będą rejestrowane, a ich odpis będzie ważny tylko przez określony czas.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama