Aplikanci KSSiP krytykują nowelizację ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury. Uważają, że zmiana przepisów kształtujących drogę do zawodu sędziego jest dla nich krzywdząca.

Zwracają się więc do posłów z wnioskiem o poparcie wprowadzonej 3 lipca b.r. przez Senat poprawki zgodnie, z którą „do aplikantów aplikacji sędziowskiej, którzy złożyli z wynikiem pozytywnym egzamin sędziowski w latach 2013-2016 r. stosuje się przepisy dotychczasowe”.

W uzasadnieniu wskazują, że nowelizacja w brzmieniu uchwalonym przez Sejm, narusza konstytucyjną zasadę ochrony praw nabytych aplikantów sędziowskich, którzy rozpoczęli szkolenie na podstawie dotychczas obowiązujących przepisów. Zarzucają jej także pogwałcenie reguły retroaktywnego działania prawa i art. 2 konstytucji.

W ich ocenie staż referendarski, który znoszą nowe przepisy, jest potrzebny, w celu dobrego przygotowania do wykonywania zawodu sędziego. A to jak piszą leży nie tylko w ich interesie, ale też całego wymiaru sprawiedliwości.

Zwracają też uwagę, że likwidacja stażu referendarskiego w istocie skazuje ich na posadę asystenta sędziego z daleko mniejszym zakresem kompetencji oraz niższym wynagrodzeniem.

Podkreślają również, że nowe przepisy zrywają z ciągłością szkolenia, co może wręcz uniemożliwić dojście do zawodu absolwentom aplikacji sędziowskiej, gdyż pomimo braku gwarancji zatrudnienia nadal mają oni obowiązek przepracować 18 miesięcy na stanowisku związanym z wymiarem sprawiedliwości, aby móc ubiegać się o stanowisko sędziego. Dlatego w ich ocenie przyjęte rozwiązanie w żadnym stopniu nie skraca dojścia do zawodu.

Zwracają też uwagę, że Ministerstwo Sprawiedliwości wskazuje na brak potrzeb kadrowych w wymiarze sprawiedliwości, a jednocześnie ogłasza kolejne nabory na aplikację sędziowską.

PS