O zgodę do ministra na wielokrotne, nieograniczone w czasie wyszukiwanie ksiąg wieczystych wystąpiły też już dwie korporacje: notariuszy – dla 2872 rejentów, oraz komorników sądowych – dla 1300 kancelarii. Jak mówi Tomasz Janik, prezes Krajowej Rady Notarialnej, notariusze za istotną wadę wyciągu uważają zamieszczoną na nim adnotację, że dane są aktualne tylko w dniu udostępnienia. Takie wzmianki nie są zamieszczane na odpisach wydawanych w formie papierowej, dzięki czemu są one ważne aż do zmiany danych w księdze.
– Zanim notariusz sporządzi akt, nawet następnego dnia po wydrukowaniu przez klienta wyciągu musi zweryfikować podane w nim informacje, przeglądając księgę wieczystą za pośrednictwem internetu – dodaje prezes Janik.
Jego zdaniem problem rozwiązałoby umożliwienie zablokowania księgi na czas potrzebny do odczytania stronom treści aktu, podpisanie go i przesłanie do sądu dokumentów umożliwiających wpisanie nowego właściciela do działu drugiego. Nie trwałoby to dłużej niż godzinę, a uniemożliwiłoby dokonywanie w tym czasie innych wpisów, niekorzystnych dla nowego właściciela.