Ministerstwo Sprawiedliwości: zainicjowanie kontroli kasacyjnej przez ministra może zapobiegać utrwaleniu negatywnych tendencji orzeczniczych takich jak orzekanie kar pozbawienia wolności w zawieszeniu dla multirecydywistów.

Dziś podkomisja stała ds. nowelizacji prawa karnego uchwaliła kontrowersyjny projekt zmian w kodeksie postępowania karnego, który przyznaje ministrowi sprawiedliwości możliwość wnoszenia kasacji do Sądu Najwyższego od każdego prawomocnego orzeczenia sądu. Tym samym minister będzie mógł też (jeżeli zmiana wejdzie w życie) żądać wglądu do akt sądowych i prokuratorskich oraz akt innych organów ścigania po zakończonym postępowaniu i zapadnięciu rozstrzygnięcia.

W środowisku sędziów i prokuratorów nie sposób znaleźć entuzjastów tego rozwiązania. Wskazują, że to niepotrzebne rozszerzenie uprawnień władzy wykonawczej i środek ten może być wykorzystywany do rozgrywek politycznych.

Parlamentarzyści jak i resort sprawiedliwości uważają jednak, że ta zmiana jest wręcz konieczna. - Nie jestem autorem tego projektu (autorami są posłowie Prawa i Sprawiedliwości – przyp. red.), jednak nie widzę powodów dla których minister sprawiedliwości nie mógłby wnosić kasacji, skoro takie uprawnienia ma prokurator generalny, rzecznik praw obywatelskich i rzecznik praw dziecka. Życie pokazało, że taka zmiana jest niezbędna dla skutecznej działalności ministra, w obronie obywateli. To do ministra kierowane są bowiem liczne pisma obywateli z prośbą o interwencję, jeżeli czują, że w ich sprawie zapadł niesłuszny wyrok – tłumaczy poseł Jarosław Pięta (PO) przewodniczący podkomisji stałej do spraw nowelizacji prawa karnego.

Podobnie argumentuje to resort sprawiedliwości. - Możliwość wnoszenia kasacji w sprawach karnych przez ministra sprawiedliwości należy ocenić pozytywnie, gdyż jest to dodatkowy instrument kształtowania prawidłowej polityki karnej państwa. W chwili obecnej jedyną reakcją na szereg problemów dostrzeżonych w praktyce orzeczniczej sądu jest zainicjowanie zmian legislacyjnych. Taka reakcja w przypadku prawa karnego powinna być podejmowana jednak niezwykle wstrzemięźliwie, gdyż zaburza stabilność i przewidywalność prawa karnego. Zainicjowanie kontroli kasacyjnej może natomiast zapobiegać utrwaleniu negatywnych tendencji orzeczniczych np. orzekaniu kar pozbawienia wolności w zawieszeniu dla multirecydiwstów. Jednocześnie instrument ten nie niesie ze sobą zagrożenia niedopuszczalnego wpływania na postępowania, gdyż ostateczną decyzję w każdej sprawie podejmuje Sąd Najwyższy, a kasacja jest publicznie dostępna - mówi Patrycja Loose, Rzecznik Prasowy Ministra Sprawiedliwości.

Projekt trafi pod obrady Sejmu najprawdopodobniej na przełomie sierpnia i września.