Spadkobiercy – jeżeli przyjmą spadek – otrzymują przedsiębiorstwo wraz z wierzytelnościami i długami, które zmarły posiadał oraz z pozostałą schedą, na którą składa się również to, co prowadzeniu działalności gospodarczej nie służyło. Dzieje się tak nawet wtedy, kiedy spadkodawca pozostawił testament, ale bez zapisu windykacyjnego.
23 października 2011 r. w prawie pojawiła się jednak możliwość przekazania przedsiębiorstwa konkretnej osobie, w formie zapisu windykacyjnego. Testament zawierający takie postanowienia musi mieć jednak formę aktu notarialnego. Skutek zapisu windykacyjnego jest taki, że jeśli nawet przedsiębiorstwo stanowi lwią część majątku spadkodawcy, to może on przeznaczyć je jakiejś wybranej przez siebie osobie, nie czyniąc takiego zapisobiercy windykacyjnego spadkobiercą. Gdyby natomiast taka osoba, tzn. zapisobierca windykacyjny, nie chciała nim zostać, przedmiot zapisu, czyli w tym wypadku przedsiębiorstwo, wszedłby do schedy i podlegałby dziedziczeniu tak jak reszta rzeczy i praw należących do zmarłego.
Majątek przedsiębiorstwa, który można z jednej strony zapisać, a z drugiej dostać po spadkodawcy, to wszystkie materialne i niematerialne składniki, które były wykorzystywane do prowadzenia działalności. Chodzi więc nie tylko o środki pieniężne, papiery wartościowe, własność nieruchomości i ruchomości, czyli budynki, wyodrębnione lokale, spółdzielcze prawo do lokali użytkowych, wyposażenie fabryk, magazynów, biur czy sklepów, lecz także o prawa wynikające z umów, patenty, prawa do znaków towarowych, majątkowe prawa autorskie.
Do masy spadkowej po przedsiębiorcy zaliczane są również wszystkie niewykonane przez niego zobowiązania. Do zobowiązań podatkowych zalicza się podatki, zaliczki na poczet podatków, zaległości podatkowe, odsetki za zwłokę, koszty postępowania podatkowego. Zobowiązaniem należącym do spadku jest również konieczność zapłaty za przyjęty przez spadkodawcę towar, opłacenie rachunków za światło czy gaz, a także czynszu za dzierżawioną działkę.
Jeśli chodzi o dziedziczenie praw udziałowych w spółkach, to po śmierci wspólnika spółki cywilnej, jawnej czy z ograniczoną odpowiedzialnością, spadkobiercy nie zawsze mogą wejść do spółki na miejsce spadkodawcy. O tym, czy im się to uda, zazwyczaj decyduje odpowiednie postanowienie w umowie spółki lub jego brak.