Ministerstwo tłumaczy, że projekt jest odpowiedzią na problemy, jakie stwarza obecna legislacja. Tak jest między innymi w przypadku ministerialnego rozstrzygnięcia dotyczącego wpisu na listę adwokatów czy radców prawnych.

Na tym tle zarysowały się dwa poglądy. Zgodnie z pierwszym Minister Sprawiedliwości, rozpoznając odwołanie od decyzji Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej (Krajowej Rady Radców Prawnych) odmawiającej wpisu na listę, wydaje jedno z orzeczeń przewidzianych w art. 138 kodeksu postępowania administracyjnego. Może więc uchylić zaskarżoną decyzję. W myśl zaś drugiego podejścia nie może już dokonać takiego wpisu, gdyż uprawnienie to nie zostało określone wprost w przepisach prawa.

„W związku z powyższym istnieje potrzeba doprecyzowania regulacji (..) poprzez przyznanie Ministrowi Sprawiedliwości uprawnienia do wydawania merytorycznych decyzji” – czytamy w projekcie założeń.

Resort motywując propozycję uchylenia przepisów dotyczących zespołów adwokackich zauważa natomiast, że obecnie z tego rodzaju sposobu prowadzenia działalności korzysta jedynie 0,68 proc. ogółu adwokatów. Jest to więc wartość nieproporcjonalna do ilości przepisów odnoszących się do tych zespołów zawartych w prawie o adwokaturze. W założeniach podnosi się, że nowelizacja z 1997 roku wprowadziła istotną zmianę „filozofii patrzenia na formy wykonywania zawodu adwokata, na pierwszym miejscu wymieniając wykonywania zawodu w kancelarii adwokackiej oraz dodając możliwość wykonywania zawodu w spółce cywilnej, jawnej lub komandytowej”. Gdyby wskazana propozycja weszła w życie, zespoły adwokackie mogłyby funkcjonować jedynie do 31 grudnia 2016 r.