Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego nie miał obowiązku odpowiedzieć fundacji, czy podległa mu służba posiada techniczne możliwości śledzenia rozmów telefonicznych oraz komunikacji w internecie za pomocą słów kluczowych. Tak wynika z piątkowego orzeczenia wojewódzkiego sądu administracyjnego, który oddalił skargę Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka na decyzję szefa CBA. Wyrok nie jest prawomocny.
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama