Uściślają one kryteria, na podstawie których minister sprawiedliwości może tworzyć sądy rejonowe. Oznacza to, że część z 79 sądów rejonowych, zlikwidowanych przez poprzedniego ministra sprawiedliwości, zostanie przywrócona.
Pewne jest, że przywrócony będzie sąd w Choszcznie w Zachodniopomorskiem. Szanse także mają sądy w Kamieniu Pomorskim i Łobzie w Zachodniopomorskiem oraz w Miastku i Bytowie w województwie pomorskim.
"Ministerstwo będzie analizować sytuację wszystkich sądów, które straciły status rejonowego" - powiedział Radiu Koszalin minister sprawiedliwości Marek Biernacki. Polityk studzi jednak oczekiwania. "Nie chcę rozbudzać ambicji, że przywrócone zostaną wszystkie sądy" - powiedział minister. "Cieszę się, że ten etap reformy Jarosława Gowina został zakończony" - dodał Biernacki. Minister podkreślił, że sprawa przywrócenia sądów rejonowych musi się zakończyć w tym roku. Jak przyznał, przywrócenie sądów jest w zasadzie sprawą tytularną, ale ma znaczenie dla samorządów.
Ustawowe kryteria przewidują na przykład, że sąd rejonowy ma być powoływany dla obszaru jednej lub więcej gmin, zamieszkanych przez 50 tysięcy osób. Rocznie musi wpływać minimum 5 tysięcy spraw. Nowelizację ustawy musi jeszcze podpisać prezydent. Obligatoryjna reaktywacja ma dotyczyć 41 sądów, fakultatywna 17.