Z taką sytuacją musiał zmierzyć się nasz czytelnik, pan Marek. – Prawie 12 lat temu zostałem skazany za kradzież na rok więzienia. Sąd zawiesił wykonanie kary na cztery lata – opowiada. Do zatarcia skazania doszło więc w pierwszej połowie 2006 r. – W 2008 r. starałem się o pracę ochroniarza i musiałem przedstawić zaświadczenie o niekaralności. Okazało się, że nadal figuruję w Krajowym Rejestrze Karnym (KRK) – żali się pan Marek. Zwrócił się więc do sądu, który na jego wniosek wydał zarządzenie o zatarciu skazania (patrz: kopia postanowienia) i przesłał je do KRK. Dopiero po tej interwencji jego dane zniknęły z rejestru.
– To bulwersujące. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca w państwie prawnym. Obywatel ma prawo oczekiwać, że jego dane nie będą figurowały w rejestrze karnym, jeżeli nie ma ku temu podstaw – komentuje prof. Marek Chmaj, konstytucjonalista ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.
Częste przypadki
Zgodnie z art. 106 kodeksu karnego (k.k.) z chwilą zatarcia skazania uważa się je za niebyłe, a wpis o skazaniu usuwa się z rejestru. Tyle przepisy. A praktyka?
– Często się zdarza, że wpis, którego już nie powinno być, jednak widnieje w KRK – mówi Andrzej Michałowski, adwokat z kancelarii Michałowski Stefański.
Potwierdzają to sędziowie.
– Najczęściej orientujemy się, że coś jest nie tak, przy okazji innych postępowań, w których do akt sprawy dołączana jest karta karalności oskarżonego – opowiada Konrad Wytrykowski, sędzia Sądu Rejonowego w Legnicy.
Nie zaprzecza temu Ministerstwo Sprawiedliwości. – W 2012 r. na 2 965 141 wydanych przez Krajowy Rejestr Karny zaświadczeń zastrzeżenia zgłoszono w stosunku do 790 informacji – potwierdza Wioletta Olszewska z MS.
Jednak zdaniem sędziów te liczby nie pokazują skali problemu, gdyż większa część osób, dopóki nie potrzebuje zaświadczenia o niekaralności, nawet nie przypuszcza, że figuruje w KRK.
– Państwo ma obowiązek takiego prowadzenia rejestru, aby odzwierciedlał rzeczywisty stan i nie narażał obywateli na kłopoty, a już na pewno nie na szkody związane np. z odmową zatrudnienia ze względu na widniejące w zaświadczeniu adnotacje o skazaniu, które zostało zatarte – zaznacza mec. Michałowski.
Kłopoty mogą się pojawić także podczas postępowania przetargowego lub przy staraniu się o wizę. Tam też wymagane są zaświadczenia o niekaralności.
– Jeżeli taka osoba stanie przed sądem w kolejnej sprawie karnej, to brak czystej karty może utrudnić jej uzyskanie warunkowego umorzenia postępowania. Tak będzie, jeżeli poprzednio została skazana za przestępstwo umyślne – podaje kolejny przykład Jakub Iwaniec, sędzia Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa.
Profesor Chmaj zauważa, że mamy do czynienia z naruszeniem ustawy zasadniczej. – Zgodnie z art. 51 ust. 3 konstytucji władze publiczne nie mogą pozyskiwać, gromadzić i udostępniać innych informacji o obywatelach niż niezbędne w demokratycznym państwie prawnym – tłumaczy.

Po upływie jakiego okresu zatarcie skazania następuje z mocy ustawy
Przerzucanie winy
KRK prowadzi biuro, które wchodzi w skład MS. – Na to ministerstwo spada ciężar dbania o prawidłowe działanie rejestru – wskazuje prof. Chmaj.
O tym, że to państwo ma zapewnić automatyczne wykreślenie z KRK w chwili, gdy dojdzie do zatarcia z mocy ustawy, przekonany jest także Andrzej Michałowski.
Resort odbija piłeczkę. Jego zdaniem współwinni są sędziowie odpowiedzialni za wykonywanie orzeczeń. Jak wyjaśnia Wioletta Olszewska, rejestr, aby usunąć we właściwym momencie wpis, musi dysponować wiedzą na temat tego, kiedy doszło do wykonania kar i środków karnych. W części przypadków (patrz: infografika) okres potrzebny do zatarcia liczony jest właśnie od momentu wykonania kary lub środka karnego.
– Zdarzają się sytuacje, że organy wykonujące orzeczenie w postępowaniu karnym w sprawach o przestępstwa i przestępstwa skarbowe nie przesyłają do KRK zawiadomień o wykonaniu kar i środków karnych bądź robią to z opóźnieniem – zaznacza Wioletta Olszewska.
Zobowiązuje je do tego ustawa o KRK (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 654 z późn. zm.). Wioletta Olszewska dodaje, że tylko w przypadku, kiedy zatarcie skazania jest uzależnione jedynie od pozytywnego upływu okresu próby, usunięcie wpisu z rejestru następuje w momencie spełnienia warunków do zatarcia, tj. z upływem 6 miesięcy od zakończenia okresu próby, a więc niejako z automatu.
Jednak przykład naszego czytelnika pokazuje, że w tego typu przypadkach też zdarzają się błędy.
Państwo ma obowiązek takiego prowadzenia rejestru, aby nie narażał obywateli na kłopoty
Ja(2014-12-31 01:37) Zgłoś naruszenie 50
Do TED ... pewnego wieczoru staliśmy na waskim chodniku ... szło dwóch szerokich i poprostu nas odepchnęło ... na nasza uwagę "co Ty taki szeroki?" zaczęli wyciagać ręce i po prostu dostali łomot stulecia ... zaraz przyjechała policja , nas na dołek ... po 48h zarzuty o pobicie policjantów na służbie ! za to mam sanki i brak możliwości znalezienia normalnej pracy ... normalny kraj ? odpowiedz sam ... nie opiszę oczywiście co nas spotkało na dołku bo te więzienia CIA i ich metody to pikuś ...
OdpowiedzAdi(2013-09-07 10:13) Zgłoś naruszenie 40
Przecież mamy w Polsce regres tego prawa jeśli mozna go nazwac prawem Ci w rządzie i na "stołkach" są ponad prawem i co 4 lata legną do koryta by pasożytować na biednych ludziach,szarakach i pławią się naszym kosztem złodzieje i oszuści ;PIS ,PO ,SLD itp.
OdpowiedzMarek(2013-09-06 08:32) Zgłoś naruszenie 30
I kto powinien za taki stan rzeczy odpowiadać przecież człowiek mógł przez czyjeś nie dopatrzenie stracić prace jedyne źródło utrzymania. A czy prawo nie jest dla wszystkich takie same, czy ten co nie dopilnował swojej pracy nie powinien ponieść konsekwencję stracić prace a na jego miejsce osoba prze którą straciła prace
Odpowiedzp.t.(2017-04-27 22:42) Zgłoś naruszenie 30
w 2016 nadal istnieje ten problem!!
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzGOSC(2018-05-07 18:05) Zgłoś naruszenie 10
W 2018 TAKŻE. I MAM Z TEGO POWODU PROBLEM. MIMO ŻE OD 5 LAT NIE POWINIENEM JUŻ BYĆ W KRK. ZDĄŻYŁEM ZAPOMNIEC JUŻ O TYM WSZYSTKIM A TU TAKIE KWIATKI. I NOWO ZDOBYTA DOBRA PRACA POSZŁA W SINĄ DAL. PRZEZ NIEDOPATRZENIA JAKIEGOŚ URZĘDASA. TAK, WIEM ZARAZ SIĘ ODEZWĄ ŻE "TRZEBA BYŁO NIE BROIĆ, NIE MIAŁBYŚ PROBLEMÓW". FAJNIE ŻE WAM NIC NIGDY SIĘ NIE PRZYTRAFIŁO. JA ZA SWÓJ BŁĄD ODPOKUTOWAŁEM JUŻ BARDZO DAWNO TEMU I MYŚLAŁEM ŻE MOGĘ JUŻ OD DAWNA ŻYĆ NORMALNIE. MYLIŁEM SIĘ. NIE W TYM KRAJU....
OBROŃCA UCIŚNIONYCH(2019-02-26 09:24) Zgłoś naruszenie 10
NIGDY W POLSCE NIE BĘDZIE NORMALNEGO PRAWA.JEŚLI NABROIŁEŚ NIGDY NIE BĘDZIESZ NORMALNIE ŻYŁ,BĘDZIESZ JAK TEN BANITA.NAWET JEŚLI PISAŁEŚ O ZATARCIE KARY TO I TAK NIE MASZ PEWNOŚCI ŻE JĄ ZLIKWIDUJĄ.TAKIE JEST PRAWO W POLSCE.TYLKO MUSISZ MIEĆ DUŻE SZCZĘŚCIE ŻEBY CIE TO SPOTKAŁO.
OdpowiedzTed(2013-09-06 10:56) Zgłoś naruszenie 012
Zatarcie kary jako takie powinno być ZLIKWIDOWANE !!! Pracodawca niech sam decyduje,czy chce zaryzykować i zatrudnić byłego złodzieja np.w ochronie mienia!!!
OdpowiedzANNA(2018-02-16 10:58) Zgłoś naruszenie 00
Osoba straciła prawo jazdy na rok w 2013r. opłaciła przyznaną grzywnę. Kiedy kończy się wpis do rejestru skazanych? gdzie to można sprawdzić i czy można ubiegać się o wypisanie wcześniej?
Odpowiedz