Gdy ojciec bez powodu wywołał konflikt z synem, zarzucając mu popełnienie przestępstw, to nie może oczekiwać ochrony z powołaniem się na zasady współżycia społecznego.
dr Tomasz Niedziński, Kancelaria Tomasz Niedziński i Wspólnicy / Dziennik Gazeta Prawna / Wojtek Gorski
TEZA Jeżeli w okresie między zawarciem umowy przedwstępnej darowizny a złożonym oświadczeniem o jej odwołaniu stan majątkowy darczyńcy nie uległ takiej zmianie, że wykonanie darowizny doprowadzi do tego, iż nie będzie w stanie sam się utrzymać, wówczas nie ma podstaw do jej odwołania.
STAN FAKTYCZNY A.T. był właścicielem mieszkania. W 2005 r. zamieszkał z nim jego syn. Wyremontował lokal, ponosząc samemu koszty w wysokości ok. 30 tys. zł, mimo że ojciec miał pokryć część wydatków.
W pewnym momencie syn przestał uiszczać opłaty za mieszkanie. W 2006 r. strony zawarły przedwstępną umowę darowizny lokalu. Wówczas ich relacje były dobre. Rok później ich stosunki się pogorszyły i ojciec odmówił zawarcia umowy przyrzeczonej.
Ponadto oskarżył syna o działania przestępcze. Dochodzenie w sprawie znęcenia się psychicznego, przywłaszczenia oraz zniszczenia rzeczy zostało jednak umorzone z uwagi na brak dowodów. W końcu zarządca nieruchomości wezwał właściciela mieszkania do uregulowania zaległości za lokal w kwocie 9 tys. zł. Z kolei syn się wyprowadził.
Ojciec i jego konkubina zawarli umowę dożywocia, na podstawie której przeniósł on na kobietę własność lokalu. Wyrokiem sądu umowa ta została jednak uznana za bezskuteczną wobec syna.
Ojciec nabył uprawnienie do renty okresowej w kwocie 1950 zł miesięcznie.
Syn jako uniwersytecki pracownik naukowy zarabiał ponad 1 tys. zł miesięcznie.
W efekcie syn pozwał ojca, domagając się zobowiązania go do zawarcia umowy darowizny, na podstawie której ojciec daruje mu własność mieszkania, syn zaś ustanowi nieodpłatną służebność mieszkania na rzecz ojca.
Sąd okręgowy oddalił powództwo. Uznał, że dopuszczenie przez syna do zadłużenia lokalu i narażenie ojca na koszty postępowania sądowego i egzekucyjnego było przejawem rażącej niewdzięczności.
Z kolei sąd apelacyjny, uwzględniając apelację syna, zmienił wyrok i powództwo uwzględnił. Zwrócił uwagę na to, że syn przestał płacić za mieszkanie jeszcze przed podpisaniem umowy, o czym ojciec wiedział, a mimo to zdecydował się na zawarcie umowy przedwstępnej. Nie odbierał więc działań syna jako skierowanych przeciwko sobie.
Ojciec wniósł skargę kasacyjną.
UZASADNIENIE Sąd Najwyższy oddalił skargę. Wyjaśnił, że do skutecznego odwołania darowizny na podstawie art. 896 kodeksu cywilnego może dojść w wypadkach zupełnie wyjątkowych. W okresie między zawarciem umowy przedwstępnej darowizny a złożonym oświadczeniem o jej odwołaniu stan majątkowy ojca nie uległ takiej zmianie, aby uznać, że wykonanie darowizny nie może nastąpić bez uszczerbku dla własnego utrzymania darczyńcy, odpowiednio do jego usprawiedliwionych potrzeb.
Odwołując darowiznę, ojciec był w takiej samej sytuacji materialnej, jak w chwili sporządzania umowy przedwstępnej darowizny.
Nie jest także uzasadnione kwestionowanie oceny prawnej ustalonego stanu faktycznego z punktu widzenia art. 898 par. 1 k.c. Sąd dokonał trafnej wykładni przesłanki rażącej niewdzięczności, o której mowa w tym przepisie. Wnikliwie analizując zachowanie obu stron oraz przyczyny powstałych zaległości w płatności opłat związanych z korzystaniem z mieszkania, sąd apelacyjny prawidłowo uznał, że działania syna nie były nakierowane na wywołanie szkody majątkowej po stronie pozwanego, a zaniechanie uiszczania przez syna opłat ojciec nie odbierał jako działania skierowanego przeciwko jego interesom.
Nie zasługiwał na uwzględnienie także zarzut naruszenia art. 5 k.c. W sytuacji gdy ojciec z przyczyn tylko jemu znanych wywołał konflikt ze swoim synem, bezpodstawnie zarzucając mu zachowania przestępcze, nie może oczekiwać ochrony z powołaniem się na zasady współżycia społecznego.
Wyrok Sądu Najwyższego z 26 czerwca 2013 r., sygn. akt II CSK 617/12

DGP przypomina

Przejaw rażącej niewdzięczności

Podpada pod to tylko takie zachowanie obdarowanego, które polega na działaniu lub zaniechaniu skierowanym bezpośrednio czy nawet pośrednio przeciwko darczyńcy, ale które, oceniając rzecz rozsądnie, musi być uznane za wysoce niewłaściwe i krzywdzące darczyńcę. Wchodzi więc w grę: popełnienie przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub czci albo przeciwko majątkowi darczyńcy oraz o naruszenie przez obdarowanego spoczywających na nim obowiązków wynikających ze stosunków osobistych, w tym również rodzinnych, łączących go z darczyńcą, oraz obowiązku wdzięczności (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 4 kwietnia 2013 r., sygn. akt I ACa 218/13).

KOMENTARZ EKSPERTA

Zmiana zdania wymaga uzasadnienia

Odwołanie darowizny wedle art. 896 k.c. jest dopuszczalne jedynie w okresie między zawarciem umowy darowizny a jej wykonaniem. Warunkiem jej odwołania jest zmiana stanu majątkowego darczyńcy, która pociągnęłaby za sobą uszczerbek dla jego utrzymania. Ta zmiana powinna być istotna. I tak np. nie będzie podstawą do odwołania darowizny tylko trudna sytuacja materialna darczyńcy.
SN ustosunkował się również do zarzutu „rażącej niewdzięczności” ze strony obdarowanego. Darczyńca może bowiem odwołać darowiznę nawet już wykonaną, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności. W piśmiennictwie i orzecznictwie rażąca niewdzięczność jest pojęciem niedookreślonym, a o jej zaistnieniu, decydują okoliczności konkretnego stanu faktycznego. W doktrynie i orzecznictwie przyjmuje się, że przez pojęcie rażącej niewdzięczności należy rozumieć tylko takie czynności obdarowanego, które są skierowane przeciwko darczyńcy świadomie i z zamiarem nieprzyjaznym. Zachowanie obdarowanego, które można byłoby ocenić jako rażąco niewdzięczne, a które wystąpiło przed zawarciem umowy darowizny, nie może stanowić podstawy odwołania darowizny, nawet w przypadku gdy darczyńca dowiedział się o takim zachowaniu obdarowanego już po podpisaniu umowy z nim.