Egzamin teoretyczny na prawo jazdy będzie łatwiej zaliczyć. Próg konieczny do uzyskania na teście ma zostać obniżony o 4 pkt – wynika z informacji DGP.
Dziś, aby zdać egzamin na kat. B, przyszli kierowcy muszą uzyskać minimum 68 pkt na 72 możliwe. Tak wyśrubowane wymagania (wraz z budzącymi wątpliwości pytaniami) odbiły się na poziomie zdawalności nowego egzaminu. To, że próg zaliczeniowy jest zbyt wysoki, przyznają nawet niektórzy dyrektorzy wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego. I to mimo że teoretycznie powinni się z tego cieszyć – każde kolejne podejście do egzaminu oznacza dodatkowe przychody dla WORD. Ośrodki odczuwają jednak skutki niżu demograficznego. Dlatego chcą zachęcić jak najwięcej osób do egzaminu. Razem z ośrodkami szkolenia kierowców naciskają na posłów sejmowej komisji infrastruktury, by do pomysłu namówili Ministerstwo Transportu. – Chodzi o obniżenie progu z 68 do 64 pkt – twierdzi rozmówca DGP.
Rząd nie mówi „nie”. – Dziś po południu będę się widział w tej sprawie z wiceministrem Zbigniewem Rynasiewiczem – powiedział nam wczoraj przewodniczący sejmowej komisji Stanisław Żmijan. Jego zdaniem pomysł warto rozważyć.
Egzamin przed i po
Po 19 stycznia baza pytań zwiększyła się do kilku tysięcy. Pytania są jednokrotnego wyboru, dodane zostały też filmy sytuacyjne ukazujące różne sytuacje na drodze. Pule pytań są utajnione, tylko niewielki fragment z nich został udostępniony przez obu dostawców (PWPW i ITS) na zasadach komercyjnych.
Egzamin składa się teraz z 32 pytań, które są różnie wyceniane (1–3 punkty). Maksymalnie można uzyskać 72 punkty, zaś aby zaliczyć test, należy uzyskać co najmniej 68 punktów.