Krajowa Rada Sądownictwa (KRS) nie skieruje do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o zbadanie, czy funkcjonowanie sądów powszechnych w Polsce ma obecnie dostateczną podstawę prawną.
Z pismem sugerującym takie posunięcie w marcu tego roku wystąpiła do rady Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Chodziło o kontrowersje, jakie narosły wokół rozporządzeń ministra sprawiedliwości dotyczących reorganizacji sądownictwa. Zdaniem m.in. Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia Jarosław Gowin przy okazji zniesienia 79 sądów rejonowych doprowadził do zlikwidowania – w świetle prawa – większości sądów powszechnych w Polsce.
W październiku 2012 r. minister podpisał dwa rozporządzenia, które miały doprowadzić do przekształcenia 79 sądów rejonowych w wydziały zamiejscowe większych placówek. Jedno z nich dotyczyło ustalenia na nowo siedzib i właściwości sądów apelacyjnych, okręgowych i rejonowych.
Uchylone zostało w nim rozporządzenie z października 2002 r. (Dz.U. z 2002 r. nr 180, poz. 1508), w którym tworzono sądy rejonowe, okręgowe i apelacyjne (poprzez odesłanie do poprzednio obowiązującego aktu). W jego treści zabrakło – zdaniem Iustitii – odesłania czy też stwierdzenia, że prócz określenia właściwości sądów również się je powołuje do życia. W rezultacie, zdaniem stowarzyszenia, od 1 stycznia 2013 r. „podstawę prawną istnienia miał w Polsce tylko jeden sąd apelacyjny, cztery okręgowe i dwadzieścia jeden rejonowych”.
Fundacja helsińska zdecydowała się na wystąpienie do KRS o skierowanie wniosku do TK. „W obecnym stanie niepewności prawnej podejmowane będą próby podważenia legalności wyroków wydanych po 1 stycznia 2013 r. z uwagi na ich wydanie przez sądy nieistniejące” – argumentowali eksperci fundacji.
Antoni Górski, przewodniczący KRS, stwierdził jednak 18 kwietnia, że nie ma potrzeby występowania do trybunału. Jak pisze w odpowiedzi dla fundacji „ostatecznie reforma 79 sądów rejonowych nie odnosiła się do funkcjonowania pozostałych sądów, które zachowują ciągłość działania na dotychczasowej podstawie prawnej”.