Kontrowersje wokół ustawy o rodzinnych ogródkach działkowych. Po ubiegłorocznym orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego jest już gotowy projekt obywatelski. Swoje pomysły zgłaszają też poszczególne partie - ostatnio PO.

Projekt Platformy budzi zastrzeżenia Polskiego Związku Działkowców. Radca prawny organizacji Tomasz Terlecki mówił w radiowej Jedynce, że zapisy proponowane przez tą partię de facto ułatwiają likwidację działek.

Obecnie majątek ogólny stanowi własność Polskiego Związku Działkowców. Majątek indywidualnych działek stanowi natomiast własność działkowców. Terlecki mówił, że po wejściu w życie projektu PO wszystkie te prawa wygasną i wrócą do właścicieli gruntów. To oznacza, że nastąpi nacjonalizacja albo komunalizacja ogródków bez rekompensaty.

Projektu Platformy bronił poseł tej partii Stanisław Huskowski - kierujący zespołem przygotowującym nowe przepisy. Jego zdaniem, mówienie o braku odszkodowań jest nieprawdą. Jak mówił, w przypadku likwidacji ogródków działkowych odszkodowanie należy się działkowcom za ich prywatne mienie, ale też za ich udział w częściach wspólnych.

To oznacza, że rekompensata przysługuje także na przykład za zbudowaną z ich pieniędzy sieć wodociągową czy ogrodzenie na działkach - stosownie do wkładu w te inwestycje.

W lipcu ubiegłego roku Trybunał Konstytucyjny uznał, że ustawa o rodzinnych ogródkach działkowych jest niezgodna z ustawą zasadniczą, bo narusza wolność zrzeszania się i równość obywateli wobec państwa.

Sędziowie Trybunału wezwali między innymi do likwidacji struktur Polskiego Związku Działkowców. Na zmianę przepisów posłowie mają czas do 20 stycznia 2014 roku.