Protestują urzędnicy, niezadowoleni są asystenci i referendarze, a sędziowie również nie tryskają optymizmem. Mimo zmian sądy cały czas zmagają się z tymi samymi problemami – niestabilnością kadry, pewnym bezwładem organizacyjnym i niezadawalającą efektywnością.
- Czy w sądach dalej zszywa się akta igłą i dratwą?
- Dlaczego środowisko sędziowskie nie chce zmian?
Wojciech Hajduk, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości