Przewodnicząca komisji Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO) przedstawiła sprawozdanie z posiedzenia podkomisji ds. ustawy o rtv, które odbyło się 19 września. Wyjaśniła, że do podkomisji trafiły dwa projekty (senacki oraz grupy posłów PiS) noweli ustawy o rtv mające na celu wykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Chodzi o przepisy dotyczące opłat za koncesje radiowe i telewizyjne, które w ubiegłym roku zakwestionował Trybunał Konstytucyjny. Straciły one moc 3 sierpnia.
Śledzińska-Katarasińska poinformowała, że podczas prac podkomisji przedstawiciele wnioskodawców projektu poselskiego zgodzili się, aby to projekt senacki był podstawą dalszych prac. Co do zasady projekt Senatu przenosi do ustawy zapisy rozporządzenia KRRiT, które do tej pory regulują tę kwestię.
Podkomisja przygotowała kilka doprecyzowujących poprawek uwzględniających m.in. uwagi KRRiT.
"Najwięcej emocji wzbudził art. 3, czyli termin wejścia w życie ustawy" - mówiła przewodnicząca. Dodała, że komisja uznała, że nowela powinna wejść w życie z dniem ogłoszenia, aby nie przedłużać okresu luki prawnej. Jednak biuro legislacyjne twierdziło, że taki zapis da możliwość zaskarżenia znowelizowanych przepisów do Trybunału Konstytucyjnego.
W opinii biura legislacyjnego 14-dniowy okres vacatio legis jest wymagany, ponieważ opłaty koncesyjne, tak jak podatki, to opłaty działające na niekorzyść obywateli, a w takim przypadku konieczny jest okres vacatio legis.
Wiceprzewodniczący KRRiT Witold Graboś podkreślił, że Rada nalegała, aby okres ten był jak najkrótszy ze względu na obecną lukę prawną, która powstała po utracie mocy przepisów zakwestionowanych przez TK. Jednocześnie podkreślił, że "ogólna zasada ustawy, która mówi, że za koncesje się płaci, ciągle obowiązuje". Dodał, że nikt nie chce narazić noweli na próbę podważenia i przyznał, że wprowadzenie zapisu o vacatio legis usunie takie ryzyko.
Komisja ostatecznie uwzględniła opinię biura legislacyjnego, że nowela musi mieć okres vacatio legis.
Regulacje dotyczące naliczania opłat za udzielanie koncesji rtv Trybunał Konstytucyjny zakwestionował w lipcu ub.r. W ocenie TK kwestie związane z daniną publiczną, a za taką należy uznać opłatę koncesyjną, powinny zostać uregulowane w ustawie, a nie - jak zostało to zrobione - w rozporządzeniu KRRiT.
Trybunał zaznaczył wówczas, że w ustawie brak kryteriów, w oparciu o które miałaby być uregulowana wysokość opłat.
Kwestionowany przepis ustawy o rtv upoważnia KRRiT do ustalenia wysokości opłaty za udzielenie koncesji oraz fakultatywnie - do określenia podmiotów zwolnionych od tej opłaty.
Konstytucja stanowi zaś, że "nakładanie podatków, innych danin publicznych, określanie podmiotów, przedmiotów opodatkowania i stawek podatkowych, a także zasad przyznawania ulg i umorzeń oraz kategorii podmiotów zwolnionych od podatku następuje w drodze ustawy".
Trybunał dał ustawodawcy rok na uchwalenie nowych przepisów.