Jak wynika z informacji zamieszczonych na portalu gazeta.pl, starosta nie może odmówić rejestracji samochodu składającego się również z kradzionych części, gdyż umowa zakupu obejmuje cały pojazd.

Sprawa dotyczyła przypadku kobiety, która nabyła za granicą samochód, sprowadziła go do kraju i zarejestrowała.

Kłopoty zaczęły się dla niej w momencie, gdy starosta uchylił swoją decyzję po uzyskaniu od policji informacji, że niektóre elementy (konkretnie część nadwozia) zostały skradzione.

Sprawa trafiła do starosty, Samorządowego Kolegium Odwoławczego, Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu i ostatecznie zakończyła w Naczelnym sądzie Administracyjnym.