Biegłym sądowym może być każdy, kto korzysta z pełni praw cywilnych i obywatelskich, ma ukończone 25 lat, daje rękojmię należytego wykonywania obowiązków biegłego oraz posiada odpowiednio udokumentowane teoretyczne i praktyczne wiadomości specjalne z danej dziedziny.
Biegłych ustanawia się dla poszczególnych gatunków gałęzi nauki, techniki, sztuki, rzemiosła, a także innych umiejętności. O tym, kto zostanie wpisany na listę biegłych, decydują prezesi poszczególnych sądów okręgowych.
Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że w całym kraju na listach prezesów sądów okręgowych figuruje ponad 14 tys. specjalistów. Najwięcej jest lekarzy różnej specjalności, znawców szeroko pojętej kryminalistyki, ruchu drogowego, rachunkowości, wyceny i szacunków nieruchomości.
"Nieczęsto, ale mam zlecenia. Choćby teraz: wyceniam instrumenty do sprawy spadkowej dla sądu w Bydgoszczy. Bywają też sprawy odszkodowawcze. W każdym razie nikt nikogo skrzypcami jeszcze nie zabił" - żartuje Benedykt Niewczyk, biegły od instrumentów strunowych, smyczkowych i szarpanych.
Komentarze (2)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeI tak biegły sądowy ortopeda przed sądem ubezpieczeń społecznych stwierdził, że jego badanie przedmiotowe pacjenta jest bardziej wiarygodne niż badanie USG stawu kolanowego i stwierdził, że badanie USG nie jest miarodajne.
Wszystko po to aby nie stwierdzić zmian w stawie kolanowym na skutek skręcenia w pracy, aby ZUS nie musiał wypłacić odszkodowania.
Biegły sądowy przed sprawą w sądzie długo dyskutował z radcą ZUS, na temat uszkodzeń stawu kolanowego.
Sąd przyjął opinię biegłego sądowego przeprowadzoną w 5 minutowym badaniu za bardziej wiarygodne, niż ustalenia liczne badań kilku ortopedów i badań USG, RTG i gdzie na podstawie tej fałszywej opinii sąd wydał wyrok oddalający roszczenie o wypłatę odszkodowania za wypadek w pracy.
Tak sąd pracy eliminuje wypadki w pracy.
Tak jest podobnie z chorobami zawodowymi, gdzie na podstawie fałszywych orzeczeń medycyny pracy zlikwidowano przyznawanie chorób zawodowych.
W 2000r. sanepid stwierdzał rocznie w Polsce około 12,5 tys, chorób zawodowych, a w 2010r. już na całą Polskę tylko 677 decyzji o uznaniu choroby zawodowej, czyli spadek nastąpił 19 krotny.
W 2008r. Rzecznik Praw Obywatelskich występował interpelacjami odnośnie składanych do niego skarg pracowników wskazujący na masowe fałszowanie badań, warunków pracy i wystawianych orzeczeń lekarskich medycyny pracy, gdzie sanepid nie sprawdza merytorycznie tych orzeczeń pomimo takiego obowiązku, gdzie sąd administracyjny nie może powoływać biegłych sądowych do kontroli merytorycznej tych orzeczeń medycyny pracy, gdzie na podstawie tych fałszywych orzeczeń sąd administracyjny wydaje fałszywe wyroki o braku podstaw do stwierdzenia choroby zawodowej.
Wszystko jest to robione aby ratować ZUS przed bankructwem na skutek roszczeń pracowników zgłaszających wypadki w pracy i choroby zawodowe.
Tera pracownikom zabiera się prawa do emerytury, którą będą mogli otrzymać po 67 roku życia w wysokości poniżej minimum do egzystencji.
Jest to eksterminacja Polskiego narodu pracującego, aby Polska przeszła ostatni ostateczny rozbiór, gdzie naród Polski przejdzie pod panowanie Niemiec i Rosji, a granica tych państw powstanie na Wiśle.
Mają swoje 5 minut co tydzień, i to nie takie darmowe 5 minut, tylko takie gdzie za zrobienie na piśmie odpowiedniego kłamstwa koszą niezłą kasę. I tak się kręci, a ministerstwo sprawiedliwości płaci za takich nierobów bo sędziowie powołują biegłych według własnego uznania i doskonale wiedzą jakiego.