- Na 4 lipca zaplanowaliśmy spotkanie z samorządowcami z terenów, gdzie te sądy są likwidowane, czy jak woli minister Gowin - reorganizowane. Celem spotkania jest przygotowanie obywatelskiego projektu ustawy, która zakłada literalne wymienienie obecnie istniejących sądów rejonowych. Aby ją uchwalić, są realne szanse jeszcze w tym roku - mówi rzecznik PSL Krzysztof Kosiński. - Ustawa będzie realną bronią, która osłoni sądy przed likwidacją - dodaje.
PSL liczy na to, że ustawę uda się przegłosować głosami ludowców, PiS, Solidarnej Polski, Ruchu Palikota i SLD.
- Pod wnioskiem PSL do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie tej reorganizacji podpisały się opozycyjne kluby Solidarnej Polski i Ruchu Palikota. PiS i SLD też są przeciwne zmianom proponowanym przez ministra Gowina - mówi Kosiński. - Mam nadzieję, że możemy liczyć na pełne wsparcie opozycji w tym projekcie - dodaje.
Na pytanie czy po takim wybiegu koalicja dalej będzie istnieć Kosiński odpowiedział wymijająco: - Wielu polityków Platformy jest przeciw likwidacji małych sądów rejonowych.
Emocje tonuje były minister sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska, Krzysztof Kwiatkowski.
- Mówimy cały czas o zdarzeniach hipotetycznych. Nie mamy decyzji Komitetu Rady Ministrów, więc o tym, co się wydarzy, trudno rozmawiać - kwituje poseł PO.
Posiedzenie Komitetu Stałego Rady Ministrów ma się odbyć jutro. Po nim Jarosław Gowin mapodpisać rozporządzenie o reorganizacji sądów rejonowych.