Inspektor transportu drogowego skontrolował we wrześniu 2009 roku pojazd, który na przedniej szybie miał zamontowane urządzenie techniczne z napisem „TAXI”, zawierające instalację elektryczną. Urządzenie wystawało ponad płaszczyznę dachu pojazdu, co inspektor udokumentował na zdjęciach.
Na postawie takich dowodów wojewódzki inspektor transportu drogowego nałożył karę 5 tys. zł za wykonywanie przewozów okazjonalnych w krajowym transporcie drogowym pojazdem przeznaczonym konstrukcyjnie do przewozu nie więcej niż 8 osób łącznie z kierowcą z naruszeniem zakazu umieszczania na dachu pojazdu lamp lub innych urządzeń technicznych.
Ukarany złożył skargę do sądu. Jego zdaniem organ bezzasadnie przyjął, że umieszczenie baneru na szybie pojazdu jest równoznaczne z umieszczeniem lamp lub innych urządzeń technicznych na dachu pojazdu.
Według niego przepis art. 18 ust. 5 lit. c ustawy o transporcie drogowym (Dz.U. z 2007 r. nr 125 poz. 874 z późn. zm.) zakazuje umieszczania lamp i urządzeń technicznych tylko na dachu.
WSA w Warszawie oddalił jednak skargę. W ocenie sądu konsument musi mieć pewność, że wchodząc do samochodu oznaczonego jako taksówka, korzysta z usług przedsiębiorcy, który ma stosowną licencję na transport drogowy. Rozstrzygnięcie to podtrzymał NSA, do którego skarżący złożył kasację.

Wyrok NSA z 22 maja 2012 r. (II GSK 597/11).